Menedżer Chelsea Jose Mourinho nie ma zamiaru wynosić się ze Stamford Bridge. Portugalczyk przyznał, że chciałby pracować z "The Blues" przez dwanaście lat - podaje "The Guardian".
Według Mourinho, znanego z przyjacielskich relacji z Sir Alexem Fergusonem, ciągłość pracy jest podstawą przy osiąganiu sukcesów w piłce klubowej. Portugalczyk chciałby pracować w Chelsea przez 12 kolejnych sezonów. - Chciałbym tu zostać przez, powiedzmy, dwanaście lat. W przyszłym miesiącu skończę 51 lat. Popracowałbym tu 12 lat, a potem poświęcił dwa lata na awans na mistrzostwa świata z narodową reprezentacją. Moim pierwszym wyborem byłaby Portugalia. Drugim Anglia - powiedział "The Special One".
Mourinho uważa, że kluczem do sukcesu w piłce jest stabilna pozycja menedżera w klubie. - Spójrzcie na Manchester United. Wszyscy czują, że David Moyes będzie miał czas do wykonania swojej roboty. To fantastyczna sprawa - powiedział portugalski szkoleniowiec.
Mourinho wrócił wraz z początkiem sezonu do Chelsea po sześcioletniej przerwie, w trakcie której pracował w Interze Mediolan oraz Realu Madryt.
pr, "The Guardian"
Mourinho uważa, że kluczem do sukcesu w piłce jest stabilna pozycja menedżera w klubie. - Spójrzcie na Manchester United. Wszyscy czują, że David Moyes będzie miał czas do wykonania swojej roboty. To fantastyczna sprawa - powiedział portugalski szkoleniowiec.
Mourinho wrócił wraz z początkiem sezonu do Chelsea po sześcioletniej przerwie, w trakcie której pracował w Interze Mediolan oraz Realu Madryt.
pr, "The Guardian"