W Szwecji podczas zamieszek obok stadionu w Helsinborgu zginął 43-letni kibic ze Sztokholmu – donosi Sport.tvn24.pl.
Gdy wiadomość dotarła na obiekt, fani ze stolicy wpadli we wściekłość. Na miejsce udał się minister spraw wewnętrznych. To miał być hit na inaugurację szwedzkiej ekstraklasy - Helsingborgs podejmował na swoim stadionie Djurgardens ze Sztokholmu.
Pierwsze zamieszki przedmeczowe z udziałem chuliganów zaczęły się jeszcze 29 marca. Rannych zostalo 5 osób, a 33 zostało aresztowanych. 43-latek zmarł dzisiaj, po tym jak został pobity przed meczem. Nie udało się go uratować, mimo reanimacji w karetce.
Mecz się rozpoczął, ale po chwili informacja o śmierci dotarła na stadion.Kibice gości zaatakowali policję próbując wedrzeć się na sektor gospodarzy. Funkcjonariuszom udało się ich powstrzymać, więc przeskoczyli ogrodzenia i ponad 100 z nich wbiegło na murawę. Skandowali "Mordercy, mordercy".
Piłkarze i sędziowie uciekli do szatni, policja otoczyła kibiców Djurgardens i aresztowała. Spotkanie zostało odwołane. Na miejsce jedzie minister spraw wewnętrznych Szwecji, ale pozostałe mecze pierwszej kolejki nie zostały odwołane.
Sport.tvn24.pl, ml
Pierwsze zamieszki przedmeczowe z udziałem chuliganów zaczęły się jeszcze 29 marca. Rannych zostalo 5 osób, a 33 zostało aresztowanych. 43-latek zmarł dzisiaj, po tym jak został pobity przed meczem. Nie udało się go uratować, mimo reanimacji w karetce.
Mecz się rozpoczął, ale po chwili informacja o śmierci dotarła na stadion.Kibice gości zaatakowali policję próbując wedrzeć się na sektor gospodarzy. Funkcjonariuszom udało się ich powstrzymać, więc przeskoczyli ogrodzenia i ponad 100 z nich wbiegło na murawę. Skandowali "Mordercy, mordercy".
Piłkarze i sędziowie uciekli do szatni, policja otoczyła kibiców Djurgardens i aresztowała. Spotkanie zostało odwołane. Na miejsce jedzie minister spraw wewnętrznych Szwecji, ale pozostałe mecze pierwszej kolejki nie zostały odwołane.
Sport.tvn24.pl, ml