Finał Pucharu Króla: Real pokonał Barcelonę dzięki bramce Bale'a

Finał Pucharu Króla: Real pokonał Barcelonę dzięki bramce Bale'a

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gareth Bale (fot. EXPA/ Alterphotos/ Victor Blanco / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Real Madryt pokonał FC Barcelonę 1:2 w finale Pucharu Króla. Wynik meczu otworzył w 11. minucie Di Maria. Barcelona wyrównała w 69. minucie po strzale głową Bartry, ale w końcówce po fantastycznej akcji Bale pokonał Pinto i dał trofeum "Królewskim".
Początek spotkania należał do Realu, który pewnie rozgrywał piłkę na połowie Barcelony. "Królewscy" już w 11. minucie objęli prowadzenie. Benzema dostał piłkę na lewym skrzydle i szybko odegrał do Di Marii, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnie umieścił futbolówkę w siatce.

Barcelona po stracie gola przyspieszyła, ale graczom trenera Gerardo Martino brakowało ostatniego, kluczowego podania. Słabo spisywał się Fabregas, a odcięty przez rywali Messi nie miał szans rozwinąć skrzydeł. Wicemistrzowie Hiszpanii nastawili się na grę z kontry i w pierwszej połowie mieli jeszcze kilka dobrych sytuacji, ale defensywa "Dumy Katalonii" nie dała się zaskoczyć po raz drugi.

Po zmianie stron Barcelona za wszelką cenę chciała doprowadzić do remisu, ale w 67. minucie to Real trafił do siatki. Sędzia bramki Bale’a jednak nie uznał, ponieważ wcześniej faulowany był Pinto. Chwilę później gracze trenera Martino doprowadzili do remisu. Xavi popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego, a Bartra uderzeniem głową pokonał Casillasa.

Dogrywka wisiała w powietrzu, ale w 85. minucie Real po raz kolejny wyszedł na prowadzenie. Bale minął Bartrę, wpadł w pole karne i pewnie pokonał Pinto. Końcówka spotkania dostarczyła najwięcej emocji. Barcelona kilka razy mogła trafić do siatki "Królewskich", ale szczęście sprzyjało ekipie z Santiago Bernabeu. Najlepszą okazję miał w doliczonym czasie Neymar, który trafił w słupek w klarownej sytuacji.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Realu 1:2. Los Blancos zdobyli Puchar Króla tracąc w całych rozgrywkach tylko jednego gola.

łg