Gdyby sporządzić listę najbardziej wpływowych osób na świecie, Szwajcar Sepp Blatter, kierujący światową federacją piłkarską FIFA, na pewno znalazłby się w czołówce. Ma on bowiem do zaoferowania na rynku niepowtarzalny towar – piłkę nożną na najwyższym, światowym poziomie. – Blatter to ważniejsza postać niż sekretarz generalny ONZ. Jego jedna decyzja może pozbawić kraj uczestnictwa w najbardziej prestiżowych rozgrywkach międzynarodowych, w efekcie może wywołać tam wręcz niepokoje społeczne – mówi Zdzisław Kręcina, wieloletni sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN).
Nie ma się więc co dziwić, że o względy Blattera zabiegają najważniejsi światowi przywódcy. To właśnie ze Szwajcarem jako pierwszym człowiekiem świata sportu tuż po elekcji spotkał się prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama. Z kolei nie tak dawno media obiegły wspólne zdjęcia uśmiechniętego Szwajcara w towarzystwie przywódcy Rosji Władimira Putina. Takich fotografii z możnymi tego świata 78-letni dziś Blatter posiada dużo więcej. Jednak za blichtrem i stadionowymi emocjami kryje się nieznana, ciemna strona funkcjonowania FIFA, której roczny budżet wynosi prawie miliard dolarów. Gdzie faktycznie trafiają te pieniądze i w jaki sposób są rozdysponowywane, to od lat jedna z tajemnic Seppa Blattera. Jak działa kierowana przez niego organizacja?
HAVELANGE I KOPERTY Z PIENIĘDZMI
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.