Brytyjski mistrz Formuły 1 Lewis Hamilton po zwycięstwie w Grand Prix Chin oblał szampanem twarz towarzyszącej mu na podium hostessy. Jego zachowanie wywołało oburzenie organizacji walczących z seksizmem w sporcie. Kierowca Mercedesa przeprasza i tłumaczy, że to co zrobił było wyłącznie wynikiem entuzjazmu - podaje TVN 24.
Brytyjczyk został skrytykowany za swoje zachowanie nie tylko przez media, ale również przez wielu kibiców, którzy uznali oblanie szampanem kobiety za niestosowne. Gest ten nie spodobał się także organizacjom zajmującym się walką z seksizmem w sporcie oraz broniących wizerunku kobiet. Ich przedstawiciele domagali się od sportowca natychmiastowych przeprosin.
Wczoraj kierowca Formuły 1 tłumaczył, że jego intencją nie było urażenie kogokolwiek.
- Moje działania były wyłącznie wynikiem entuzjazmu, w końcu właśnie wygrałem Grand Prix. Była duża radość - wyjaśnił. Dodał również, że zdarzenie na podium przyćmiło inne sprawy m.in. kolejne w tym sezonie zwycięstwo Hamiltona w zawodach z cyklu Grand Prix.
Brytyjczyk jest uznawany za faworyta planowanego na niedzielę wyścigu w Bahrajnie.
am, TVN 24
Wczoraj kierowca Formuły 1 tłumaczył, że jego intencją nie było urażenie kogokolwiek.
- Moje działania były wyłącznie wynikiem entuzjazmu, w końcu właśnie wygrałem Grand Prix. Była duża radość - wyjaśnił. Dodał również, że zdarzenie na podium przyćmiło inne sprawy m.in. kolejne w tym sezonie zwycięstwo Hamiltona w zawodach z cyklu Grand Prix.
Brytyjczyk jest uznawany za faworyta planowanego na niedzielę wyścigu w Bahrajnie.
am, TVN 24