Szczypiorniści Vive Tauron Kielce pokonali w meczu o trzecie miejsce Ligi Mistrzów TWH Kiel i wywalczyli brązowe medale prestiżowych rozgrywek. Polska drużyna wygrała po emocjonującym meczu 28:26.
Mecz dla zawodników z Kilonii był okazją do rewanżu za porażkę sprzed dwóch lat. Obie drużyny także wtedy zmierzyły się w boju o brązowe medale Ligi Mistrzów. Tamto starcie wygrali kielczanie 31:30.
W niedzielę górą ponownie była drużyna Bogdana Wenty. Spotkanie było jednak wyjątkowo zacięte od pierwszych minut. Kielecka drużyna dobrze sprawowała się jednak w każdej formacji - w bramce rządził Szmal, a w ataku dyrygował Lijewski. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 12:12.
Budowa przewagi w drugiej połowie
Po zmianie stron lepiej zaczęli gracze TWH Kiel i wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Polacy dogonili jednak rywali, a w 48. minucie po golu Chrapkowskiego wyszli na prowadzenie 22:21. Po chwili Szmal obronił rzut karny i polska drużyna mogła rozpocząć budowanie przewagi, która w pewnym momencie wynosiła nawet cztery bramki.
Szaleńczy pościg kilończyków sprawił, że przewaga Vive Tauron Kielce stopniała tylko do jednego punktu przy stanie 27:26. Polscy szczypiorniści zachowali jednak zimną krew, zdobyli dwudziestą ósmą bramkę i zakończyli Ligę Mistrzów na podium.
Wprost.pl
W niedzielę górą ponownie była drużyna Bogdana Wenty. Spotkanie było jednak wyjątkowo zacięte od pierwszych minut. Kielecka drużyna dobrze sprawowała się jednak w każdej formacji - w bramce rządził Szmal, a w ataku dyrygował Lijewski. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 12:12.
Budowa przewagi w drugiej połowie
Po zmianie stron lepiej zaczęli gracze TWH Kiel i wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Polacy dogonili jednak rywali, a w 48. minucie po golu Chrapkowskiego wyszli na prowadzenie 22:21. Po chwili Szmal obronił rzut karny i polska drużyna mogła rozpocząć budowanie przewagi, która w pewnym momencie wynosiła nawet cztery bramki.
Szaleńczy pościg kilończyków sprawił, że przewaga Vive Tauron Kielce stopniała tylko do jednego punktu przy stanie 27:26. Polscy szczypiorniści zachowali jednak zimną krew, zdobyli dwudziestą ósmą bramkę i zakończyli Ligę Mistrzów na podium.
Wprost.pl