Iga Świątek szczerze o wpływie mediów na jej karierę. „Wiem, kiedy się odciąć”
Liderka światowego rankingu WTA zakończyła sezon na półfinale turnieju WTA Finals, gdzie przegrała z Aryną Sabalenką. Polka zwyciężyła w dwóch zawodach Wielkiego Szlema, a w tym tygodniu uplasowała się na 14. miejscu wszechczasów w liczbie tygodni spędzonych na szczycie rankingu WTA. Iga Świątek ma czas na odpowiednie przygotowanie do kolejnego sezonu i każdy jej kibic życzy sobie, żeby był taki sam lub lepszy od ubiegłego. 21-latka udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o swoich osiągnięciach.
Iga Świątek: Bycie sportowcem nie jest łatwe
Nasza mistrzyni jest nie tylko przykładem ciężkiej pracy, ale też doskonałym wzorem dla naśladowania dla młodszych tenisistek. Iga Świątek przyznaje, że prowadzi uprzywilejowane życie i nie jest zakładniczką swojego sukcesu, jednak kosztuje to ją bardzo wiele.
– Życie sportowcem nie jest łatwe, to są wyrzeczenia i ciężka praca i dużo presji i oczekiwań z zewnątrz – powiedziała raszynianka w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Iga Świątek: Nie chcę spełniać czyichś oczekiwań
21-letnia liderka światowego rankingu WTA zdaje sobie sprawę, jak wiele osób wypowiada się na jej temat w mediach społecznościowych i ile się od niej wymaga. Polka czyta, aczkolwiek zna umiar i wie, kiedy przestać.
– Wiem, jak się czuję przeciążona jakimiś komentarzami albo spekulacjami, nauczyłam się od tego odcinać na czas turniejów i skoncentrować się na pracy. Robię to po prostu, żeby mieć fun na korcie, a nie żeby spełniać oczekiwania – dodała zwyciężczyni dwóch turniejów Wielkiego Szlema.