To nieprawdopodobne ilu Polaków zagra w tym klubie. Kibice mogą zacierać ręce

Dodano:
Magdalena Stysiak i Sebastian Szymański Źródło: Newspix.pl / Seskimphoto, Paweł Piotrowski
Polscy kibice bacznie śledzą rodaków za granicą. W nadchodzącym sezonie mogą bacznie zwracać uwagę szczególnie na jeden zagraniczny klub. A to ze względu na wyjątkową sytuację.

Kibice polskiego sportu szykują się na igrzyska olimpijskie. Na arenach w Paryżu i okolicach zobaczymy wielkie gwiazdy sportu, które powalczą o zapisanie się w historii. Fani siatkówki mocno liczą na dobrą grę kadr Stefano Lavariniego i Nikoli Grbicia. Mają ku temu argumenty. Nie zmienia to faktu, że w cieniu zmagań reprezentacyjnych znajdują się przygotowania do sezonu klubowego. W jednym z zagranicznych klubów aż zaroi się od Polaków.

Magdalena Stysiak zyskała kolegę po fachu

Turcy znani są z wielkiego fanatyzmu, jeśli chodzi o sport. Nieraz w Internecie można natrafić na śpiewy i wielką pirotechnikę nie tylko na stadionach, ale także na ulicach. Fenerbahce Stambuł uznaje się za jeden z największych klubów kraju, którego popularność wykracza poza Turcję. Za sprawą Jose Mourinho mówi się o nich jeszcze więcej. Teraz również Polacy mają więcej argumentów do śledzenia „Żółto-Niebieskich”.

Pierwszym z nich jest Magdalena Stysiak. Reprezentantka Polski choć straciła w trakcie sezonu miejsce w składzie zespołu na rzecz Melissy Vargas (urodzona na Kubie zawodniczka kadry Turcji), to i tak nie może spisać poprzedniego sezonu na straty. Wraz z klubem wygrała Puchar i mistrzostwo Turcji, a także dotarła do półfinału Ligi Mistrzyń. To okazało się jednak za słabym wynikiem dla włodarzy klubu, którzy zwolnili Stefano Lavariniego i jego polski sztab. Miejsce selekcjonera kadry zajmie Marco Fenoglio, do niedawna trener Chemika Police. Stysiak pomimo pojawiających się spekulacji o odejściu pozostała w klubie i będzie w nim występować w nadchodzących rozgrywkach.

Prawdopodobnie będzie miała okazję do spotkań z kolegą po fachu z siatkarskiej sekcji męskiej Fenerbahce, Fabianem Drzyzgą. Były rozgrywający polskiej kadry po latach występów w Asseco Resovii Rzeszów opuścił klub. Drużyna z Podkarpacia postanowiła postawić na Gregora Ropreta, przez co dla 34-latka zabrakło miejsca. Wyjazd za granice wydawał się prawdopodobny, ale transfer do Fenerbahce ucieszył kibiców zawodnika. Drzyzga nadal będzie miał okazję do występów na arenie międzynarodowej, gdyż sekcja męska „Fener” także zagra w Champions League.

Nie tylko Sebastian Szymański gra w tureckim klubie

Fenerbahce to nie tylko siatkówka, ale także inne sekcje. Do najbardziej znanych należą drużyny koszykarskie i piłkarskie. W baskecie, póki co nie uświadczymy zawodnika z Polski (sekcja koszykarek zagra z KGHM BC Polkowice w nadchodzącej Eurolidze), co innego w piłce nożnej. Sebastian Szymański trafił do klubu w 2023 roku i niemalże z miejsca stał się wielką gwiazdą zespołu. Choć „Żółto-Niebiescy” zdobyli aż 99 punktów w 38 meczach, to stracili trzy „oczka” do Galatasaray. Szymański zyskał nowego trenera, Jose Mourinho, lecz od tygodni spekuluje się na temat jego przyszłości w zespole z największego miasta kraju. Zagraniczne kluby musiałby jednak głęboko sięgnąć do kieszeni, by zakontraktować 36-krotnego kadrowicza.

Najnowszym polskim nabytkiem Fenerbahce jest Dżesika Jaszek. Reprezentantka kraju od lat stanowi o sile kadry Niny Patalon. Była częścią słynnej kadry do lat 17, która zdobyła mistrzostwo Europy w 2013 roku. Przez lata występowała w Orlen Ekstralidze, lecz teraz zdecydowała się na duży krok, podpisując umowę z sekcją żeńską słynnego klubu znad Bosforu. Podobnie jak u panów, tak i u pań poprzedni sezon tamtejszej Super Ligi wygrało Galatasaray. Fenerbahce zajęło trzecie miejsce, co przy zaciętej rywalizacji między stambulskimi klubami, mogło być odebrane jako cios w policzek.

Polscy kibice będą śledzić losy Fenerbahce Stambuł

Jeśli Polacy mają śledzić jeden klub za granicą, to może być to Fenerbahce. Cztery sekcje wielkiego zespołu będą miały czterech reprezentantów Biało-Czerwonych. Z pewnością muszą się liczyć z dużymi oczekiwaniami kibiców, ale nad Wisłą dali się poznać jako jedni z najlepszych w swoich dziedzinach.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...