O bezpieczeństwo na Euro zadba 6 tys. strażaków

O bezpieczeństwo na Euro zadba 6 tys. strażaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Państwowa Straż Pożarna będzie pilnować nie tylko stadionów i stref kibica (fot. Kasjanek/Wikipedia) 
W bezpośrednie zabezpieczenie Euro 2012 zaangażowanych będzie około 6 tys. strażaków. Do Warszawy, Gdańska, Poznania i Wrocławia na czas turnieju przyjadą grupy strażaków z innych miast - w sumie ok. 400 osób.

Podczas piłkarskich mistrzostw Europy główny sztab straży pożarnej będzie się mieścił w Krajowym Centrum Ratownictwa i Ochrony Ludności w  Warszawie. - Tutaj chcemy mieć podgląd na stadiony i strefy kibica, a  także bezpośrednie wizyjne i głosowe połączenia ze sztabami we  Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu za pośrednictwem wideokonferencji. Przygotowujemy też całą strukturę obsługi mediów i system przekazu informacji - powiedział zastępca komendanta głównego PSP nadbryg. Janusz Skulich.

Przypomniał, że przygotowania służb do Euro 2012 trwają od ponad dwóch lat. - Jesteśmy już na końcowym etapie tych przygotowań. To jest przedsięwzięcie interdyscyplinarne. Straż pożarna jest jednym z  elementów całego systemu bezpieczeństwa. Dopracowujemy plany m.in. współdziałania z innymi służbami, które mają zapewnić bezpieczny przebieg turnieju - powiedział Skulich, który odpowiada za  przygotowania straży do Euro 2012.

W zabezpieczenie Euro 2012 będzie zaangażowanych każdego dnia około 6  tys. strażaków. Do Warszawy, Gdańska, Poznania i Wrocławia przyjadą grupy strażaków z innych miast - w sumie około 400 osób. "To będą płetwonurkowie, ratownicy wysokościowi, ratownictwo chemiczne, grupy poszukiwawczo-ratownicze z psami. Jest przygotowany odwód, angażujemy podchorążych, kadetów ze szkół. Wyposażeni w dodatkowe deski ewakuacyjne i zestawy pierwszej pomocy medycznej będą stanowili rezerwę osobową" -  powiedział wiceszef PSP.

Cała Państwowa Straż Pożarna podporządkowana Euro

- Praktycznie cała Państwowa Straż Pożarna będzie podporządkowana w  tym okresie realizacji zadań związanych z zabezpieczeniem Euro 2012. Na  to składa się bieżące reagowanie na wszystkie zagrożenia - podkreślił Skulich.

Straż pożarna przygotowała plany działania w czterech miastach-organizatorach Euro 2012, a także scenariusze reagowania na  wypadek nagłych zdarzeń i potencjalnych zagrożeń. - Ze względu na dużą liczbę osób, widzów i gości na stadionach czy w strefach kibica możemy się spodziewać różnych sytuacji. Mistrzostwa gromadzą tak liczną grupę gości z całego świata, są wydarzeniem spektakularnym, że musimy się liczyć z ryzykiem polegającym na tym, że ktoś będzie chciał celowo zakłócić przebieg tych mistrzostw- podkreślił Skulich.

Polska pod stałym monitoringiem

Podkreślił, że praca strażaków będzie się skupiać nie tylko na  stadionach i w strefach kibica, ale także w wielu innych miejscach na  terenie całego kraju takich jak porty lotnicze czy dworce kolejowe. Straż będzie monitorować oficjalne autoryzowane przez UEFA miejsca pobytu gości i centra pobytowe poszczególnych reprezentacji narodowych. Podczas czerwcowego turnieju w Polsce będzie mieszkać 13 z 16 drużyn.

- Liczba tych miejsc jest znacznie większa. Począwszy od szczególnego trybu nadzoru nad bezpieczeństwem w hotelach, w których będą przebywali kibice poprzez miejsca, gdzie będą stacjonować drużyny i strefy kibica, a  także inne miejsca publicznego oglądania meczów. Będziemy np. monitorować centrum nadawczo-odbiorcze, które będzie zlokalizowane w  Warszawie, poprzez które będą przechodziły wszystkie kanały transmisji rozgrywek - powiedział Skulich.

"Podnosimy jakość interwencji"

Strażacy będą zwracać szczególną uwagę na główne drogowe i kolejowe szlaki komunikacyjne, którymi będą się przemieszczać kibice po to, aby  zapewnić 15-minutowy czas podjęcia interwencji w dowolnym miejscu danej trasy. - W planach przewiduje się np. niewielkie ograniczenia ruchu ciężarówek w niektórych okresach czasu - poinformował wiceszef PSP.

Przypomniał, że pod koniec 2009 roku w PSP przyjęto kryteria operacyjne dotyczące m.in. czasu dojazdu jednostek PSP np. do dworców kolejowych. - Podnosimy jakość interwencji. Mówimy np. o tym, że w  dowolnym miejscu Warszawy, Gdańska, Poznania czy Wrocławia ludzie nie  będą czekali dłużej niż pięć minut na interwencję straży pożarnej -  powiedział Skulich.

- Jest wreszcie przestrzeń publiczna, czyli wszystko to, co na co dzień funkcjonuje. Przecież ludzie muszą normalnie żyć, chodzić do pracy i chodzi o to żeby w najmniejszy sposób zakłócać ten normalny rytm funkcjonowania miast. Jestem raczej spokojny o przebieg Euro 2012 -  ocenił Skulich.

is, PAP