"Koko Euro Spoko" spodobało się Norwegom. "O 18 śpiewających babciach będzie się dużo mówić"

"Koko Euro Spoko" spodobało się Norwegom. "O 18 śpiewających babciach będzie się dużo mówić"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Panie z zespołu Jarzębina śpiewają "Koko Euro Spoko" (fot. PAP/Wojciech Pacewicz)
Norweskie media oceniły z pewnym uznaniem, lecz również z humorem, hymn piłkarskiej reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy, czyli utwór "Koko Euro Spoko" w wykonaniu zespołu Jarzębina. Oceniły, że panie już osiągnęły sukces, ponieważ dużo się o nich mówi.
"Po wysłuchaniu piosenek z różnych krajów uczestniczących w Euro 2012 mamy wrażenie, że o polskim zespole składającym się z 18 śpiewających babć będzie się dużo mówić, a ich piosenka będzie popularniejsza niż oficjalny utwór turnieju pt. »Endless summer« znanej piosenkarki Oceany" - ocenił dziennik internetowy "Nettavisen".

"Zamiast wyjaśniać dlaczego tak sądzimy, posłuchajcie i obejrzyjcie sami" - skomentowała gazeta, umieszczając na swojej stronie film z występu Jarzębiny.

Norweskie media nie wyśmiewają się z polskiej piosenki i podchodzą z pewnym zrozumieniem, wskazując na podobny przypadek w Norwegii w 1978 roku, kiedy amatorski zespół "Śpiewające gospodynie" stał się odkryciem roku. Jego pierwszy album sprzedany został w ilości 50 tysięcy egzemplarzy i został "złotą płytą".

"Śpiewające gospodynie", składające się głównie ze starszych pań z klubu krawcowych w liczącej 500 mieszkańców wsi Andalsbruk, nagrały w sumie siedem płyt, które zostały sprzedane w łącznym nakładzie ponad pół miliona egzemplarzy. Przeszły do historii norweskiej muzyki popularnej i w latach 80. miały status supergwiazd.

zew, PAP