Błąd w "Feel like at home"? "To nasza świadoma decyzja. Jak hasła CNN i Apple"

Błąd w "Feel like at home"? "To nasza świadoma decyzja. Jak hasła CNN i Apple"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fragment jednego z promocyjnych plakatów (fot. premier.gov.pl)
Zdaniem twórców kampanii "Feel like at home", kreacja reklamowa, tak jak i sztuka, kierują się swoimi prawami. "Zróżnicowana grupa odbiorców wymaga maksymalnego uproszczenia komunikacji, aby osiągnąć wspólną bazę, fundament do zrozumienia przekazywanej informacji. Właśnie dlatego w codziennej praktyce reklamowej przekraczane są różne bariery, w tym i językowe" - pisze w komunikacie Agencja CAM Media.
Twórcom skierowanej do kibiców piłkarskich kampanii "Feel like at home" zarzuca się popełnienie błędu gramatycznego w haśle akcji (poprawna forma to "Feel like home" - ang. czuj się jak w domu). - "Feel like at home" jest błędem, w takim znaczeniu, że tak się po prostu nie mówi. W tym przypadku właśnie w ten sposób klasyfikujemy błąd: czy tak się mówi, czy tak się nie mówi. I nie, nie mówi się "Feel like at home" - wyjaśnił na antenie TOK FM tłumacz Andy Edwins.

Agencja CAM Media odpiera zarzuty, przytaczając hasła reklamowe amerykańskich koncernów - "Think different" Apple (poprawnie: "Think differently"), "Real news. Real fast" CNN (poprawnie: "Real news. Really fast"), "I'm lovin' it" McDonald's (poprawnie: "I love it"). "Błędy nie są tu wynikiem braku wiedzy czy wykształcenia ich autorów, ale przemyślanym zabiegiem mającym na celu wyróżnienie komunikacji i podniesienie zapamiętywalności przekazów reklamowych" - stwierdzają twórcy "Feel like at home" i dodają, że podjęli świadomą i celową decyzję o wyborze hasła kampanii, skonsultowaną z lingwistami i native speakerami.

"Użyliśmy wersji „przerysowanej", która nie jest obarczona żadnym błędem. Jest za to nietypowa, nieformalna, ciepła i szczera, gdyż taka ma być komunikacja do naszych Gości w czasie EURO 2012 – Europejczyków" - podsumowuje Agencja CAM Media.

sjk, tokfm.pl

Czytaj więcej na Wprost.pl:

"Feel like at home?". Twitter kpi z wpadki rządu