Kanclerz Niemiec Angela Merkel nie podjęła jeszcze decyzji, czy przyleci na Ukrainę, by dopingować niemieckich piłkarzy w mistrzostwach Europy. Współgospodarzem rozpoczynającej się 8 czerwca imprezy jest Polska.
- Decyzje będą podejmowane z dnia na dzień. W tej chwili nie wiadomo jeszcze, czy kanclerz pojawi się na jakimkolwiek meczu. Najważniejsze są bowiem sprawy polityczne, dopiero później można planować coś dodatkowego - oświadczył rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.
Niemieccy politycy nie zgadzają się ze sposobem traktowania przez obecne władze ukraińskie byłej premier Julii Tymoszenko i zastanawiali się nawet nad bojkotem turnieju. Mistrzostwa rozpoczną się 8 czerwca w Warszawie, a zakończą 1 lipca w Kijowie.
PAP, arb