Premier Donald Tusk zapowiedział że mecz finałowy Euro 2012 obejrzy w domu.
- Sam się nie wybieram (do Kijowa), ale bez kontekstu politycznego. Zostałem kilka dni temu po raz drugi dziadkiem i obiecałem moim bliskim, że będę opiekował się w tę niedzielę starszym wnukiem. Wspólnie obejrzymy mecz Hiszpania-Włochy w domu - wyjaśnił premier.
sjk, PAP
sjk, PAP