Chociaż do rozpoczęcia mistrzostw Europy pozostały niecałe dwa miesiące, to wciąż nie znamy wszystkich szczegółów związanych z organizacją turnieju. Polacy swoje mecze grupowe mieli rozegrać w Dublinie i Bilbao, które niedawno straciły prawo do przeprowadzenia spotkań. Powód jest prosty – miasta-gospodarze nie były w stanie zapewnić, że na trybunach pojawią się kibice, co jest fundamentalnym wymogiem stawianym przez UEFA.
Euro 2020. Gdzie zamieszka reprezentacja Polski?
Już od kilku dni spekuluje się, że Biało-Czerwoni zmierzą się z Hiszpanią w Sewilii, a ze Słowacją i Szwecją w Sankt Petersburgu. Oficjalną decyzję PZPN ma ogłosić w piątek 23 kwietnia, a dzień wcześniej nowe ustalenia przekazał portal WP Sportowe Fakty. Chodzi o miejsce, w którym podopieczni Paulo Sousy spędzą cały turniej.
Początkowo Biało-Czerwoni mieli być zakwaterowani w Potmarnock pod Dublinem. Wycofanie irlandzkiego miasta z grona gospodarzy turnieju sprawiło jednak, że kadra musiała rozpocząć poszukiwania nowej bazy turniejowej. Z informacji uzyskanych przez WP wynika, że będzie to Sopot, gdzie pracownicy PZPN mieli już zarezerwować hotel Radisson Blu.
Zgodnie z nowym planem Polacy mają trenować na obiektach Lechii Gdańsk, a na swoje mecze dolatywać z lotniska im. Lecha Wałęsy. To duże ułatwienie w przypadku jakichkolwiek problemów stricte zdrowotnych, ponieważ podlegając pod polski sanepid zawodnicy mogą liczyć na większą wyrozumiałość – podkreśla WP. Co więcej, kadrowicze mają mieć kontakt z najbliższymi.
Przypomnijmy, reprezentanci Polski 24 maja rozpoczną zgrupowanie w Opalenicy. 1 czerwca zagrają z kolei mecz towarzyski z Rosją, a tydzień później zmierzą się z Islandią. Swoje zmagania na Euro rozpoczną spotkaniem ze Słowacją (14 czerwca), następnie powalczą o punkty z Hiszpanią (19 czerwca) i Szwecją (23 czerwca).
Czytaj też:
UEFA ukarze 12 klubów za chęć udziału w Superlidze. Co z półfinałami Ligi Mistrzów?