Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło po środowej, efektownej wygranej BW Arki Gdynia nad szwajcarskim zespołem Fribourg Olympic Basket. Polska drużyna zwyciężyła w ramach Euro Cup Women aż 77:47. Po spotkaniu zawodniczki wybrały się do jednego z trójmiejskich klubów, żeby symbolicznie poświętować udany występ.
Mikayala Cowling brutalnie pobita w Trójmieście
Niestety, wspólne wyjście do klubu muzycznego – jak informuje Onet – Tkacka Music Club w Gdańsku, zakończyło się dla jednej z koszykarek dużym uszczerbkiem na zdrowiu. Mikayala Cowling została bowiem brutalnie pobita. Komenda Miejska Policji w Gdańsku miała zadziałać bardzo szybko, odnajdując napastnika.
Zawodniczka ma pękniętą kość oczodołu. To zdecydowanie poważne obrażenia twarzy. Jak informuje Onet za PAP, zatrzymano mającego 48 lat mieszkańca Gdańska. Mężczyzna miał być już wcześniej karany za przestępstwa podobne do podbicia, a którym mowa w kontekście amerykańskiej zawodniczki.
– Zawodniczka przebywała w szpitalu cały czwartek. Została skierowana na dodatkowe badania. Była u okulisty, zrobiono jej tomograf głowy. Została dotkliwie pobita. Nie było to jedno uderzenie. W godzinach wieczornych została wypuszczona do domu i oczywiście będzie miała kolejne kontrole u lekarzy – dodała Agnieszka Bibrzycka dla Onetu, była świetna koszykarka, która jest obecnie menadżerką gdyńskiego klubu.
Prezydent Gdyni zbulwersowany atakiem na Amerykankę
Sprawę pobicia koszykarki VBW Arki Gdynia w mediach społecznościowych skomentował również Wojciech Szczurek. Prezydent Gdyni nie krył oburzenia wydarzeniami, które miały miejsce na terenie Trójmiasta.
„Koszykarkę VBW Arka Gdynia Mikaylę Cowling brutalnie pobito po EuroCup Women. Jestem oburzony, że doszło do tak haniebnej sytuacji. Przemoc i agresja są nieakceptowalne i trzeba się im sprzeciwiać. Na szczęście Policja szybko ujęła napastnika. Zawodniczce życzymy zdrowia!” – czytamy słowa prezydenta Gdyni.
Warto dodać, że Amerykanka w swojej karierze występowała w wielu krajach. Była wyróżniana m.in. za swoje występy w ligach we Francji czy Turcji. Przed przyjazdem do Polski występowała za to w Nowej Zelandii.
Czytaj też:
Jeremy Sochan z odważną deklaracją. Nie boi się gwiazd NBACzytaj też:
Jakob Poeltl dla „Wprost”: Nie da się nie zauważyć i nie usłyszeć Jeremiego Sochana. Jego jest wszędzie pełno