Mateusz Ponitka po wysokim zwycięstwie. „Jest w nas duży potencjał”

Mateusz Ponitka po wysokim zwycięstwie. „Jest w nas duży potencjał”

Mateusz Ponitka
Mateusz Ponitka Źródło:Newspix.pl / Wojciech Figurski / 058sport.pl
Polscy koszykarze intensywnie przygotowują się do udziału w kwalifikacjach olimpijskich. W piątek Biało-Czerwoni wysoko pokonali Nową Zelandię, a najskuteczniejszym graczem okazał się Mateusz Ponitka.

3 lipca reprezentacja Polski w koszykówce mężczyzn rozpocznie zmagania o udział w tegorocznych igrzyskach olimpijskich. Nim zmierzy się ona z Bahamami oraz Finlandią w ramach turnieju kwalifikacyjnego, rozegra jeszcze jeden mecz sparingowy. Biało-Czerwoni przystąpią do niego w bardzo dobrych humorach, gdyż wcześniej wysoko pokonali w katowickim Spodku Nowozelandczyków (88:59).

Reprezentacja Polski koszykarzy sprawdziła formę

Piątkowe starcie było dla Polaków przedostatnim testem przed walką o bilet na paryskie igrzyska. Po trzyletniej przerwie ponowny występ w kadrze zanotował Jeremy Sochan, który spędził na parkiecie osiemnaście minut. Zawodnik grający na co dzień w amerykańskim San Antonio Spurs pokazał się z dobrej strony, lecz jego powrót przyćmiła niesamowita dyspozycja Mateusza Ponitki. Kapitan reprezentacji zdobył aż 29 punktów i poprowadził drużynę do pewnego zwycięstwa.

— Myślę, że był to dobry test przed kolejnymi spotkaniami. Mocno pracowaliśmy przez ostatnie tygodnie nad grą w obronie. W poprzednich meczach sparingowych różnie ona wyglądała, bo trener testował różnych ustawień. Teraz chcieliśmy zagrać bardziej poważnie, zobaczyć, gdzie jeszcze mamy rezerwy. Wierzymy, że mamy ogromny potencjał, ale musimy unikać błędów – ocenił po końcowej syrenie najskuteczniejszy zawodnik starcia.

twitter

Próba generalna przed walką o igrzyska

W sobotę, 29 czerwca, podopieczni Igora Milicica rozegrają ostatni mecz sparingowy. W Sosnowcu podejmą reprezentację Filipin, która jest jedną z czołowych azjatyckich drużyn. Koszykarze liczą na ponowne wsparcie kibiców, którzy na piątkowy pojedynek wykupili ponad siedem tysięcy biletów.

— Spotkanie z Nową Zelandią przypomniało mi, jak przyjemnie czuć na parkiecie atmosferę meczową, słyszeć wsparcie z trybun. Udowodniliśmy kibicom, że traktujemy swoje zadania bardzo poważnie. Mamy nadzieję, że po tym, co pokazaliśmy, jeszcze chętniej będą przychodzić na mecze reprezentacji — dodał Ponitka.

Początek meczu z Filipinami o godzinie 18:00. Przypomnijmy, że po nim koszykarzy czeka wylot do Walencji, gdzie odbędzie się turniej eliminacyjny do igrzysk w Paryżu. Polacy pierwszy mecz rozegrają 3 lipca przeciwko Bahamom, a dzień później zmierzą się z Finlandią.

Czytaj też:
Polscy koszykarze czekają na to 44 lata. Jeremy Sochan chce sprawić prezent kibicom
Czytaj też:
Kibice od lat czekali na ten mecz Jeremy'ego Sochana. Szał na trybunach

Źródło: WPROST.pl