Marcin Lewandowski zakończył karierę, ale nie zamierza rozpaczać. Utytułowany biegacz zdradził, czy spróbuje sił w MMA

Marcin Lewandowski zakończył karierę, ale nie zamierza rozpaczać. Utytułowany biegacz zdradził, czy spróbuje sił w MMA

Marcin Lewandowski
Marcin Lewandowski Źródło:Newspix.pl / Rafał Rusek
Decyzja Marcina Lewandowskiego o zakończeniu kariery wywołała niemałe poruszenie w środowisku sportowym i zaskoczyła kibiców lekkiej atletyki. W rozmowie z „Wprost” utytułowany biegacz wyjaśnił powody, dla których postanowił zrezygnować z dalszych startów, opowiedział o uczuciach mu towarzyszących i zdradził, czy spróbuje sił w sztukach walki.

Gdy 20 maja Marcin Lewandowski za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił zakończenie kariery, wielu kibiców było zaskoczonych. Sam biegacz jeszcze kilka miesięcy temu deklarował chęć startu w najważniejszych imprezach sezonu i sugerował, że zobaczymy go na mistrzostwach świata i Europy. Po wypadku córki, która w trakcie zajęć gimnastyki artystycznej złamała udo i biodro, zrezygnował ze startów, a następnie postanowił na zawsze pożegnać się z bieżnią. Nam wielokrotny medalista mistrzostw świata i Europy opowiedział o swoich motywacjach i planach na przyszłość oraz zdradził, czy czuje się spełnionym sportowcem.

Katarzyna Gurmińska, „Wprost”: Gdy rozmawialiśmy w lutym przy okazji zakończenia kariery przez Adama Kszczota nic nie wskazywało na to, że pan zdecyduje się na podobny krok. Co zdarzyło się od tego czasu?

Marcin Lewandowski: Wpłynęło na to parę czynników. Przede wszystkim wypadek mojej córki, przez który pojawiło się wiele komplikacji. Nie mogłem wyjeżdżać na zgrupowania i przygotowywać się odpowiednio do sezonu. Obiecałem jej, że będę z nią, dopóki nie odzyska 100 proc. sprawności. Tej sprawności jeszcze nie odzyskała. Mało tego, czeka ją jeszcze jedna operacja. Ale to nie był jedyny powód.

Źródło: WPROST.pl