Paweł Fajdek dolewa oliwy do ognia. Lekkoatleta nie umie się z tym pogodzić

Paweł Fajdek dolewa oliwy do ognia. Lekkoatleta nie umie się z tym pogodzić

Paweł Fajdek
Paweł Fajdek Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza / FotoPyK
Paweł Fajdek nie może przeżyć faktu, że w plebiscycie na najlepszego polskiego sportowca zajął dopiero dziewiąte miejsce. W wywiadzie, którego udzielił dzień po gali, jeszcze bardziej dolał oliwy do ognia.

Paweł Fajdek bez wątpienia jest jednym z najlepszych lekkoatletów w historii naszego kraju, a tym bardziej w swojej dyscyplinie, czyli rzucie młotem. Mimo tego, że w 2022 zdobył złoty medal mistrzostw świata, kibice nie docenili go tak bardzo, jak sam by tego pragnął. Dziewiąte miejsce, które zajął w plebiscycie na najlepszego sportowca roku, sprawiło, że znowu wywołał skandal, komentując ranking. W wywiadzie, którego udzielił portalowi sport.tvp.pl dolał jeszcze więcej oliwy do ognia.

Paweł Fajdek wywołał burzę na Gali Mistrzów Sportu

Przypomnijmy, że już podczas gali Fajdek pokusił się o kontrowersyjny komentarz. – Może przestanę wygrywać, bo im więcej mam tytułów, tym niżej spadam w tym plebiscycie […] Bawcie się dobrze, a na pewno lepiej ode mnie – rzucił, przemawiając po odbiorze statuetki, którą obiecał wręczyć znajomemu. Potem zaś nie wyszedł z innymi nagrodzonymi do wspólnej fotografii.

Chcąc czy nie, lekkoatleta sprawił, że spadła na niego duża krytyka. Młociarz jest jednak krnąbrny, więc w wywiadzie, którego udzielił już po gali, wcale nie uspokoił atmosfery. Wręcz przeciwnie, jeszcze ją podgrzał.

Paweł Fajdek chce zmienić plebiscyt na najlepszego sportowca roku

Zapytany o to, czy jest w nim złość, odparł jednoznacznie. – Ta sportowa na pewno. Nie składam broni, nie zwalniam tempa. Rywale pewnie by tego chcieli, ale jeszcze nie teraz. Zawsze chcę wygrywać, mam o co walczyć. Jest szansa zrównać się z Sergiejem Bubką i zostać legendą. Nadal chcę robić wielkie rzeczy – powiedział, ale na tym nie skończył. – Przy tym, co osiągam, plebiscyt na najlepszego sportowca kraju jest naprawdę malutki – przyznał.

Ponadto stwierdził, że powinno zmienić się formułę plebiscytu. – Nie nazywajmy najpopularniejszych sportowców najlepszymi – zaapelował z kolei na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Czytaj też:
Myśleli, że to Wojciech Szczęsny. Jego żona opowiedziała o komicznej pomyłce na Gali Mistrzów Sportu
Czytaj też:
Iga Świątek zaskoczyła podczas Gali Mistrzów Sportu. „Gówniara z paletką” rozbawiła do łez

Źródło: sport.tvp.pl