Anita Włodarczyk zmiażdżyła Pawła Fajdka. „Po co rzuca młotem?”

Anita Włodarczyk zmiażdżyła Pawła Fajdka. „Po co rzuca młotem?”

Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek
Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek Źródło:Newspix.pl / Marek Biczyk
Anita Włodarczyk była gościem Tomasza Smokowskiego w programie „Hejt Park” emitowanym w Kanale Sportowym. Popularny dziennikarz w rozmowie z młociarką poruszył wątek Pawła Fajdka i jego kontrowersyjnych wypowiedzi na temat plebiscytów organizowanych przez sportowe media. 37-latka przygotowała solidną i bezkonkurencyjną ripostę.

Przez kilka lat w polskich mediach jest bardzo głośno o Pawle Fajdku i jego kontrowersyjnych opiniach na temat sportowych plebiscytów, organizowanych przez polskie media. Młociarz nie zgadza się z ich wynikami, twierdząc, że o zwycięstwie w nich nie przesądzają wyniki sportowe, a popularność danego sportowca, dlatego też wiele osób zarzuca mu zazdrość wobec piłkarzy, w tym Roberta Lewandowskiego. Anita Włodarczyk odniosła się do jego słów, twierdząc, że sama nie rozumie, dlaczego 34-latek się tak zachowuje.

Anita Włodarczyk nie popiera zdania Pawła Fajdka

Głównym problemem, z jakim zmaga się Paweł Fajdek jest to, że głosy w plebiscytach sportowych na najlepszego sportowca danego roku oddają kibice. Jego zdaniem klasyfikacja generalna jest niesprawiedliwa, w związku z czym zawodnicy, odnoszący sukcesy w mniej popularnych dziedzinach nie mają szans na zwycięstwo. Anita Włodarczyk nie była zbyt powściągliwa w swoich słowach i przyznała, że nie wie, dlaczego 34-latek przyjął taką narrację.

– Nie rozumiem go, bo jak ma do kogoś żal i coś mu się nie podoba, to po co rzuca młotem?! – zastanawiała się Anita Włodarczyk w programie „Hejt Park”.

Cięta riposta Anity Włodarczyk wobec Pawła Fajdka

Sugestią Pawła Fajdka było również to, żeby sposób oceny plebiscytów sportowych uległ zmianie. Anita Włodarczyk przyznała, że tym bardziej nie rozumie, dlaczego tak sądzi, ponieważ ona sama jest żywym przykładem tego, że popularność nie jest wyznacznikiem triumfów w takich głosowaniach.

– Plebiscyty tak funkcjonują od lat, że w ten sposób wybiera się najlepszego sportowca, ale myślę, że najpiękniejszym argumentem byłoby to, że ja potrafiłam wygrać z Robertem Lewandowskim w roku 2016 i też rzucałam młotem. Do tego pobiłam rekord świata i sympatia kibiców mi w tym bardzo pomogła. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio zdobyłam swój trzeci medal olimpijski i Robert ze mną wygrał, więc z czym ja miałabym się nie godzić? Piłka nożna jest popularna i trzeba to zaakceptować, ale myślę, że Paweł sam sobie musi to wyjaśnić, bo moja osoba pokazuje, że można wygrać z Robertem Lewandowskim – stwierdziła czterokrotna mistrzyni świata w rzucie młotem.

Czytaj też:
Paweł Fajdek daleko od formy. Rozczarowujący występ przed polską publicznością
Czytaj też:
Paweł Fajdek otrzymał propozycję walki z Marcinem Najmanem. Nie wyklucza pojedynku z Mariuszem Pudzianowskim

Źródło: Kanał Sportowy