Dwukrotna medalistka olimpijska szczerze o macierzyństwie. Tego ją nauczyło

Dwukrotna medalistka olimpijska szczerze o macierzyństwie. Tego ją nauczyło

Małgorzata Hołub-Kowalik
Małgorzata Hołub-Kowalik Źródło:Newspix.pl / Michal Dubiel/400mm.pl
W ostatnim czasie kibice nie oglądali Małgorzaty Hołub-Kowalik. Lekkoatletka niedawno urodziła, ale mimo to zapowiedziała walkę o igrzyska olimpijskie. W wywiadzie dla pap.pl zawodniczka zdradziła, czego nauczyło ją macierzyństwo.

Małgorzata Hołub-Kowalik jest jedną z najbardziej utytułowanych polskich lekkoatletek. Jest dwukrotną medalistką olimpijską (złoto i srebro) z Tokio 2020. Ponadto zdobyła również po dwa krążki mistrzostw świata (srebrny i brązowy), Halowych Mistrzostw Świata (2x srebro) oraz mistrzostw Europy (złoto i srebro). Z kolei z Halowych Mistrzostw Europy wywiozła dwa złota i dwa brązy.

Małgorzata Hołub-Kowalik: Nie spodziewałam się aż takiej zmiany po urodzeniu

Niedawno kariera sportowa „Aniołka Matusińskiego” stanęła na dalszym planie, gdyż 31-latka urodziła dziecko. – Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się aż takiej zmiany po urodzeniu dziecka. Życie sportowca to trochę egoizm. Obóz, jedzenie, regeneracja, fizjoterapeuta i dużo czasu na sen, ale teraz wszystko kręci się wokół córeczki i to ja muszę się dostosować do niej, a nie ona do mnie – powiedziała w rozmowie z pap.pl

– Odnajduję się jednak w tym bardzo dobrze. Powiem więcej, teraz jeszcze bardziej doceniam to, co zrobiłam w sporcie, ale i doceniam siebie jako kobietę, jako mamę, jako żonę – dodała.

„Last Dance” Małgorzaty Hołub-Kowalik

Mimo to szybko podjęła jednak decyzję o powrocie do sportu. Lekkoatletka chce pojechać do Paryża na swoje trzecie igrzyska olimpijskie. – Start w Paryżu, jeżeli zakwalifikuję się do składu naszej sztafety, będzie moim ostatnim w karierze. Dalszego przedłużania tej pięknej przygody ze sportem nie planuję – powiedziała.

– Czasu na przygotowanie dobrej formy nie ma dużo. Chcę jednak powalczyć o miejsce w sztafecie. Do treningów wróciły wszystkie najbardziej utytułowane dziewczyny jak Justyna Święty-Ersetic czy Ania Kiełbasińska. Natalia (Kaczmarek – przyp. red.) jest w fenomenalnej formie. Nie po to te „stare” znów wylewają litry potu na treningach, aby był to start dla samego startu. Złoto igrzysk już mamy, mamy też srebrne medale. Wiadomo, że dziewczyny lubią brąz. Ten w Paryżu dla nas wszystkich byłby jak złoto, zapewniam – zakończyła.

Czytaj też:
Natalia Kaczmarek celuje w długowieczny rekord. Przebije granicę 49 sekund?
Czytaj też:
Justyna Święty-Ersetic poruszająco o chorobie. Lekkoatletka nie wstydziła się łez

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / pap.pl