Natalia Kaczmarek celuje w długowieczny rekord. Przebije granicę 49 sekund?

Natalia Kaczmarek celuje w długowieczny rekord. Przebije granicę 49 sekund?

Natalia Kaczmarek
Natalia Kaczmarek Źródło:Shutterstock / Raffaele Conti 88
Natalia Kaczmarek uchodzi za jedną z największych polskich nadziei medalowych igrzysk olimpijskich. Wicemistrzyni świata z Budapesztu to obecnie najlepsza krajowa zawodniczka na dystansie 400 metrów. Zawodniczka nie ukrywa, że celuje w pobicie rekordu Ireny Szewińskiej. Wspomniała także o barierze 49 sekund.

Choć polscy lekkoatleci nie zachwycili podczas ostatniego sezonu letniego, to Natalia Kaczmarek należy do wyjątków, który może czuć się zadowolony ze swojej dyspozycji. Polska biegaczka wróciła z Budapesztu ze srebrnym medalem mistrzostw świata. Oprócz niej sztuka udała się także Wojciechowi Nowickiemu w rzucie młotem.

Natalia Kaczmarek chce pobić rekord Ireny Szewińskiej

Natalia Kaczmarek znajduje się w dobrej formie, którą chce poprawić w przyszłym sezonie. To wtedy odbędzie się najważniejsza impreza czterolecia, igrzyska olimpijskie. Polka wie jak to jest zdobywać medal IO, gdyż z Tokio przywiozła dwa krążki. Oba były jednak w rywalizacji drużyn (kobiecej i mieszanej). Teraz ma bardzo duże szanse na medal w indywidualnej rywalizacji na dystansie jednego okrążenia.

W przyszłym sezonie Kaczmarek liczy nie tylko na sukcesy, ale także dobre czasy. Polka nie ukrywa, że celuje w pobycie długowiecznego rekordu Ireny Szewińskiej, która przebiegła 400 metrów w 49,28 sekundy. Do tej pory najlepszy wynik 25-latki to 49,48, ale ta zachowuje optymizm, wierząc, że jest w stanie poprawić się o 0,2 sekundy.

– Chciałabym, żeby rekord Polski w przyszłym roku padł. Przesuwając swoje granice w końcu będę musiała to napisać na liście celów. Jeżeli będę się cały czas poprawiać, to w końcu dojdę do wyniku 49.20-49.30. Myślę jednak, że bardziej będę traktować to jako wynik niż jako rekord Polski.

Czy Kaczmarek przekroczy barierę 49 sekund?

Natalia Kaczmarek wypowiedziała się także na temat granicy 49 sekund. W tym przypadku zachowuje opanowanie twierdząc, że trudno wymagać od niej złamania magicznej bariery w przyszłym roku, gdyż jest to zbyt duży przeskok. W porównaniu ze wcześniejszym sezonem, w 2023 roku polka poprawiła „życiówkę” o 0,38 sekundy.

Czytaj też:
Tragedia w świecie lekkoatletyki. Nie żyje młoda sprinterka
Czytaj też:
Maria Andrejczyk twierdzi, że to bez sensu. To jej priorytet

Opracował:
Źródło: TVP Sport