Lekkoatletka wraca po poważnej kontuzji. Wspomniała o zakończeniu kariery

Lekkoatletka wraca po poważnej kontuzji. Wspomniała o zakończeniu kariery

Iga Baumgart-Witan i Anna Kiełbasińska
Iga Baumgart-Witan i Anna Kiełbasińska Źródło:Newspix.pl / Radoslaw Jozwiak / Cyfrasport
Iga Baumgart-Witan wraca po roku absencji spowodowanej kontuzją. Lekkoatletka wystąpi podczas Halowych Mistrzostw Polski. Sprinterka zdradziła, czy czuła strach przed powrotem na bieżnie oraz wymijająco wypowiedział się nt. zakończenia kariery.

Iga Baumgart-Witan jest utytułowaną polską lekkoatletką, specjalizującą się w biegu na 400 metrów. W czasie swojej kariery zdobyła mistrzostwo olimpijskie w sztafecie mieszanej 4x400 m, srebro w kobiecej sztafecie, a ponadto jest srebrną i brązową medalistką mistrzostw świata i Europy. Niestety zawodniczka z Bydgoszczy straciła cały 2023 rok z powodu kontuzji. Najpierw leczyła uraz stopy, a przed startem w Mistrzostwach Polski uszkodziła poważnie jedno ze ścięgien.

Iga Baumgart-Witan wraca na bieżnie

Na szczęście teraz wszystko przebiegło zgodnie z planem i Iga Baumgart-Witan zapowiedziała swój powrót. Lekkoatletka wystąpi w Halowych Mistrzostwach Polski w Toruniu, które zaplanowano w dniach 17-18 lutego.

„Podjęłam decyzję, że wystartuje na Mistrzostwach Polski w hali;) po ponad 15 miesiącach rozbratu ze startami chce pobiec w zawodach! Moje ciało, jeśli chodzi o zdrowie, jest na to gotowe! Jeśli chodzi o gotowość do szybkiego biegania i dobrej formy to jeszcze nie” – napisała na swoim Instagramie.

instagram

Lekkoatletka czuła lekki strach

W rozmowie z WP SportowymiFaktami Iga Baumgart-Witan przyznała, że czuła strach przed założeniem kolców po tak długiej kontuzji. – Wprawdzie były to kolce dla biegaczy średniodystansowych, nie takie sprinterskie. Ale najważniejsze, że nic złego się nie wydarzyło. Kolega zrobił mi nawet zdjęcie przed treningiem i po na dowód tego, że przetrwałam – odparła.

Lekkoatletka zdradziła również, że przez ten czas stęskniła się za wygrywaniem, dodając przy tym, że zdaje sobie sprawę z tego, że racze w Halowych Mistrzostwach Polski nie wygra. A więc zatem jaki jest cel 34-latki? – Sportowiec zawsze chce wygrać, ale patrzę realistyczni. Jadę do Torunia, żeby poczuć zarówno dobrą, jak i złą adrenalinę. Fajnie, gdybym awansowała do finału. Wynik? Mam go w głowie, ale nie będę o tym mówić. Pewnie będziecie widzieć moje łzy, ale oby to były łzy radości – dodała.

Sprinterka zdradziła również, że w czasie kontuzji nawet nie oglądała mityngów z udziałem jej koleżanek. – Gdy w telewizji pojawiała się lekkoatletyka, mąż wyłączał telewizor i zabierał mnie na spacer. Z jednej strony chciałam oglądać koleżanki, z drugiej było mi gorzej i pytałam siebie, czemu mnie tam nie ma. Nie chciałam i nie chcę, żeby sport był całym moim życiem – podkreśliła.

Iga Baumgart-Witan wymijająco o zakończeniu kariery

Iga Baumgart-Witan powiedziała kiedyś, że chce zakończyć karierę po igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Czy wobec tego, co się działo w ostatnim czasie, te plany uległy zmianie? – Wiele będzie zależało od tego, co wydarzy się w Paryżu. Jeśli zrobimy fajny wynik, to różnie może być – odparła wymijająco.

– Pamiętajmy, że w lekkoatletyce granica wieku cały czas się przesuwa. Na pewno nie przekreślam swojej kariery całkowicie po igrzyskach, nie powiem, że już nigdy nie pobiegnę. Być może zrobię sobie tylko przerwę – zakończyła.

Czytaj też:
Odważna deklaracja lekkoatlety. Chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu
Czytaj też:
Polska lekkoatletka atakuje PZLA. Nie czuje wsparcia federacji

Opracował:
Źródło: WP SportoweFakty