Euforia w Monachium. Bayern zdemolował Lazio!

Euforia w Monachium. Bayern zdemolował Lazio!

Thomas Mueller
Thomas Mueller Źródło:PAP/EPA
Bayern Monachium pokonał Lazio i odrobił straty z pierwszego spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów. Bawarczycy mogą odetchnąć z ulgą

Ten sezon nie układa się po myśli Bayernu Monachium. Bawarczycy nie wygrali Superpucharu Niemiec, odpadli z krajowego pucharu, a w dodatku mają małe szanse na mistrzostwo Niemiec, bo na 10 kolejek przed końcem rozgrywek tracą 10 punktów do prowadzącego Bayeru Leverkusen. W dodatku przegrali pierwsze spotkanie 1/8 finału z Lazio (0:1). Wówczas gra podopiecznych Thomasa Tuchela była bezbarwna. Zupełnie co innego widzieliśmy w rewanżu.

Bayern z przewagą już po pierwszej połowie

Od samego początku spotkania Bawarczycy grali jak natchnieni. Mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki i wydaje się, że tylko kwestią czasu było, aż zdobędą bramkę. Ale tego też wymagali od nich kibice, bo w końcu to oni musieli odrabiać straty. Bayern był blisko trafienia do siatki, ale w ciągu pierwszych dwudziestu minut najlepszą okazję miało... Lazio.

Jeden ze skrzydłowych dośrodkowywał w pole karne, Matthijs de Ligt podbił piłkę głową, a ta z kolei spadła na głowę Ciro Immobile. Kapitan przyjezdnych z kilku metrów nie trafił do siatki. Niedługo później – w 38. minucie – Bayern rozegrał składną akcję, a gola strzelił Harry Kane. Potem Bayern jeszcze bardziej ruszył do ataku i to się opłaciło.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy podopieczni Tuchela mieli rzut rożny. Zza pola karnego kapitalny strzał oddał De Ligt, a w polu karnym głowę dostawił Thomas Mueller. Nie było spalonego, a gospodarze prowadzili już 2:0. To był zasłużony rezultat, a równie dobrze ekipa z Monachium mogła strzelić więcej goli.

Bayern niczym walec

Po przerwie Bawarczycy nie zamierzali odpuszczać. Mieli już przewagę w dwumeczu, ale nie pozwalali Lazio na zbyt wiele. W 66. minucie było już 3:0. Obrońcami zakręcił z prawej strony Leroy Sane i oddał strzał z lewej strony. Bramkarz gości odbił piłkę, ale jako pierwszy dopadł do niej Kane i trafił do siatki. Na trybunach panowała euforia. Chwilę później prowadzenie mógł podwyższyć Mueller. Doświadczony piłkarz kończył kontrę wyprowadzoną przez kolegów, ale trafił w słupek.

Bayern dalej szukał gola, a to podobało się fanom. Później, gdy nieco zwolnił, to kibice z kolei każde podanie fetowali krzykiem „Ole”. Pokazywali, że są dumnie ze swoich pupili, którzy wreszcie nie zawiedli. Bayern utrzymał wynik 3:0, grając jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Lazio natomiast było bezzębne i wtorkowy pojedynek potwierdził, że drużyna prowadzona przez Maurizio Sarriego jest w kryzysie.

Czytaj też:
Paździerz po hiszpańsku. Lewandowski i Barcelona bezradni w Kraju Basków
Czytaj też:
Okładka z Robertem Lewandowskim w Hiszpanii. Ten wybór nie pozostawia wątpliwości

Opracował:
Źródło: WPROST.pl