Bułgarzy postraszyli Amerykanów. Wielkie emocje w meczu „polskiej” grupy na mistrzostwach świata

Bułgarzy postraszyli Amerykanów. Wielkie emocje w meczu „polskiej” grupy na mistrzostwach świata

Reprezentacja USA w siatkówce
Reprezentacja USA w siatkówce Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
W pierwszym niedzielnym meczu grupy C mistrzostw świata Amerykanie zmierzyli się z Bułgarami, którzy w piątek ulegli Polakom. Spotkanie momentami było bardzo wyrównane, ale ostatecznie to reprezentanci USA odnieśli pewne zwycięstwo.

Drugą kolejkę spotkań w grupie C siatkarskich mistrzostw świata otworzył mecz Stanów Zjednoczonych z Bułgarią. Zdecydowanym faworytem starcia byli Amerykanie, którzy na inaugurację czempionatu gładko ograli Meksyk i potwierdzili, że nie bez powodu są określani mianem kandydatów do medalu mistrzostw.

USA – Bułgaria. Amerykanie wygrali pierwszą partię

W mecz lepiej weszli Amerykanie, którzy po bloku punktowym Andersona i asie serwisowym DeFalco szybko odskoczyli na dwupunktowe prowadzenie (3:1). Bułgarzy już w pierwszych akcjach mieli problem z odrabianiem strat, a reprezentanci USA grali skutecznie w obronie i kontrach, dzięki czemu ich przewaga przy pierwszej przerwie na życzenie trenera Bułgarii wynosiła już pięć punktów (9:4).

Podopieczni Nikołaja Jeliazkowa nie tracili nadziei na odrobienie strat, a po dwóch autowych atakach Russella udało im się zbliżyć do rywali na jeden punkt (11:12). Amerykanie jednak szybko poprawili grę w ataku, w czym duża zasługa Christensona, który dyrygował grą swojego zespołu na rozegraniu i wystawiał precyzyjne piłki kolegom. Pierwsza partia zakończyła się wygraną 25:20 reprezentantów USA.

Stany Zjednoczone górą w meczu z Bułgarią

Drugi set początkowo przebiegał punkt za punkt, a na tablicy wyników regularnie pojawiał się remis. Jako pierwsi dwa „oczka” przewagi wypracowali Amerykanie, którzy po asie serwisowym Christensona prowadzili 6:4. Mniej więcej w połowie seta na prowadzeniu był zespół prowadzony przez Johna Sperawa (14:13). I chociaż Bułgarzy pod koniec partii prowadzili już 22:20, to reprezentantom USA udało się odwrócić losy seta i wygrać 25:23 po asie serwisowym Tuanigi wieńczącym tę część spotkania.

Podobnie jak to było w drugiej partii, również w trzeciej oba zespoły początkowo grały punkt za punkt. Po błędzie Russella w zagrywce i punktowym ataku Grozdanowa na dwupunktowe prowadzenie wyszli Bułgarzy (5:3), a po kilku minutach dzięki skutecznemu wykończeniu przez Nikołowa prowadzili już 10:6.

Problemy z punktowaniem miał za to Russell, który został kilkukrotnie zatrzymany przez rywali. Po jednym z takich ataków było 14:10 dla Bułgarów, którzy krok po kroku zbliżali się do wygranej w secie. Amerykanie jednak od stanu 21:24 najpierw doprowadzili do wyrównania po atakach Smitha, Muagututii i asie serwisowym DeFalco, a następnie przypieczętowali triumf w secie (26:24) i całym meczu 3:0 (25:20, 25:23, 26:24).

Czytaj też:
Polscy siatkarze uprzywilejowani, to nie podoba się innym trenerom i zawodnikom. Odpowiedział im Nikola Grbić