Wilfredo Leon wrócił do gry i to przed fazą pucharową MŚ. Wbił małą szpilkę trenerowi Polaków

Wilfredo Leon wrócił do gry i to przed fazą pucharową MŚ. Wbił małą szpilkę trenerowi Polaków

Wilfredo Leon
Wilfredo Leon Źródło:Shutterstock / LiveMedia
Wielki nieobecny siatkarskich mistrzostw świata Wilfredo Leon wrócił do gry. Po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją przyjmujący wystąpił w sparingu Sir Safety Perugia. Po meczu dodał wpis i to z dość wymownym opisem.

Biało-Czerwoni rozpoczęli tegoroczne mistrzostwa świata w najlepszy możliwy sposób. Pokonali wszystkich grupowych rywali (Bułgarię, Meksyk oraz Stany Zjednoczone), zdobywając komplet punktów i tracąc zaledwie jednego seta. Regulamin wprowadzony przez FIVB, choć kontrowersyjny, to dał naszym siatkarzom pierwsze miejsce wśród rozstawionych zespołów w fazie pucharowej. Dlatego kolejnym rywalem ekipy Nikoli Grbicia będzie Tunezja. Stawką jest awans do ćwierćfinału.

Wilfredo Leon wrócił do gry. Mógł wystąpić na MŚ 2022?

Tymczasem Wilfredo Leon udowadnia, że jest coraz bliżej powrotu do pełni sił. Co najważniejsze, wreszcie wrócił do gry. Rozegrał bowiem mecz towarzyski przeciwko ErmGroup San Giustino. Jak wynika z relacji oficjalnej strony klubu, wystąpił w całym spotkaniu. Chwilę po nim przystąpił do swoich ćwiczeń rehabilitacyjnych.

Przyjmujący to jeden z najlepszych siatkarzy na świecie, ale przypomnijmy, że pod koniec sezonu klubowego nabawił się poważnego urazu kolana, który wykluczył go z gry na kilka miesięcy. Ostatecznie poddał się zabiegowi, a później żmudnej rehabilitacji. Trwała walka z czasem. 29-latek robił wszystko, aby wyzdrowieć i otrzymać powołanie na siatkarski mundial.

Przybył już nawet na zgrupowanie reprezentacji Polski, które miało miejsce w Spale. Niestety, serbski szkoleniowiec nie zdecydował się na niego postawić. Decyzję tę opinia publiczna poznała 10 sierpnia i wzbudziła spore emocje. Przez kilka tygodni eksperci, dziennikarze oraz kibice wyrażali opinie na temat braku powołania gracza Sir Safety Perugia.

Dyskusja rozgorzała na nowo, co jest oczywiście pokłosiem tego, że Wilfredo Leon wrócił do gry i to przed fazą pucharową. Nikola Grbić mógł więc zaryzykować, gdyż siatkarz kubańskiego pochodzenia to tylko wartość dodana do zespołu. Do tego sam przyjmujący podgrzał atmosferę, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie, które skomentował następującym podpisem.

„Kolejny dzień w biurze” – napisał na relacji na Instagramie. Można to odebrać, jako małą „szpilkę” w kierunku selekcjonera Biało-Czerwonych.

Wszystkie mecze Mistrzostw Świata siatkarzy możesz śledzić online na kanałach Polsat Sport w Polsat Box Go. Oglądaj na dowolnym urządzeniu, na żywo wszystkie kanały sportowe Polsatu, Eleven Sports, a dodatkowo Eurosport HD 1 i 2 oraz Canal+ Sport3 i 4. W jednym pakiecie aż 20 kanałów sportowych

Wilfredo Leon w sparinguCzytaj też:
FIVB planuje absurdalną rewolucję. Tak mają wyglądać kolejne mistrzostwa świata

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Instagram/Wilfredo Leon