Reprezentacja Polski przegrała finał mistrzostw świata siatkarzy 1:3 z Włochami. Na konferencji w katowickim Spodku Nikola Grbić zdradził, jak się czuje. Serbski szkoleniowiec nie krył swojego rozczarowania po porażce w starciu o złoto. – Chociaż to, co osiągnęliśmy, jest sukcesem, ponieważ zagraliśmy w finale mistrzostw świata – przyznał.
Nikola Grbić: byłem przekonany, że jesteśmy w stanie wygrać finał
Serbski szkoleniowiec przypomniał, że w dwóch turniejach w tym roku (Liga Narodów i mistrzostwa świata – red.) Biało-Czerwoni zdobyli dwa medale, co zdaniem Nikoli Grbicia jest rzadkością w przypadku jednej reprezentacji.
– Dla mnie najważniejsze jest, że jako drużyna cały czas wykazujemy progres, ale teraz, w tym momencie jestem zdewastowany i rozczarowany – powiedział trener, dodając, że to nie z tego powodu, że coś jest nie tak. Szkoleniowiec wyjaśnił, że tak się czuje dlatego, że sposób, w jaki grali jego podopieczni i w jaki dotarli do finału, przekonał Serba, że Biało-Czerwoni są w stanie go wygrać.
Nikola Grbić: Czuję się jak znokautowany bokser
Nikola Grbić zdradził również, jak się czuje, po przegranym finale siatkarskich mistrzostw świata. – Czuję się nieco jak znokautowany bokser, ale prawdopodobnie to minie za parę tygodni – zdradził.
Mam nadzieję, że ta drużyna będzie nadal wykazywała progres i że będziemy kontynuować, to co rozpoczęliśmy tego lata, a moi zawodnicy w kolejnym sezonie będą w lepszej formie, niż są teraz – zakończył Nikola Grbić.
Serb ma ważny kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej do końca igrzysk olimpijskich w Paryżu. Na mocy tej umowy, Grbić zarabia około 130 tys. euro rocznie.
Czytaj też:
To dlatego Polska przegrała z Włochami w finale mistrzostw świata. Nikola Grbić wyjaśnił przyczyny