Osiem goli w meczu Anglia – Iran. Świetny początek Synów Albionu w mundialu 2022

Osiem goli w meczu Anglia – Iran. Świetny początek Synów Albionu w mundialu 2022

Piłkarze reprezentacji Anglii
Piłkarze reprezentacji Anglii Źródło: PAP/EPA / Neil Hall
Mecz Anglia – Iran rozgrywany w ramach fazy grupowej mistrzostw świata dostarczył wielu emocji. Kibice obejrzeli aż osiem goli, chociaż w dużej mierze było to spotkanie grane do jednej bramki.

Reprezentacja Anglii w meczu z Iranem była postrzegana jako zdecydowany faworyt i doskonale wywiązała się z tej roli.

Kontrowersja i przerwa w meczu Anglia – Iran

Spotkanie rozpoczęło się od dużej kontrowersji. Irański defensor złapał wówczas Stonesa niczym zapaśnik i powalił we własnej „szesnastce”, ale sędzia nie zareagował. Dlaczego? Tego nie wiadomo.

Anglicy mieli dobrą okazję do zdobycia bramki już na początku spotkania, po tym, jak Kane niespodziewanie odnalazł się na prawym skrzydle i dośrodkował do Maguire’a. Ten jednak uderzał ze zbyt ostrego kąta. Chwilę później mieliśmy zaś bardzo długą przerwę w spotkaniu, ponieważ bramkarz Iranu mocno ucierpiał w starciu z własnym obrońca. Minęło dużo czasu, zanim lekarze sprawdzili jego stan zdrowia i pozwolili mu grać dalej. Po paru minutach Beiranvand sam poprosił o zmianę, ponieważ źle się czuł.

Minęło 30 minut gry, a Synowie Albionu przez cały ten czas nie dopuścili rywali do ani jednej groźnej sytuacji. Im jednak też brakowało siły przebicia, choć Mount był bliski zdobycia bramki właśnie po dwóch kwadransach spotkania, aczkolwiek trafił jedynie w boczną siatkę. Niedługo potem Maguire uderzył w słupek po rzucie rożnym.

Mundial 2022. Reprezentacja Anglii rozbiła rywali w pierwszej połowie

W końcu jednak podopieczni Garetha Southgate’a dopięli swego, kiedy przeprowadzili oskrzydlającą akcję w 35. minucie. Piłka powędrowała wtedy na lewe skrzydło do Shawa. Defensor Manchesteru United miał dużo miejsca i czasu, więc przymierzył i posłał idealne dośrodkowanie do Bellinghama, a ten pokonał bramkarza strzałem głową.

Mało tego, jeszcze przed przerwą ekipa z Wielkiej Brytanii uzyskała dwubramkową przewagę. Do siatki trafił bowiem Saka. Wszystko działo się po rzucie rożnym. Dośrodkowanie do Maguire’a nie było co prawda idealne, a ten stoper odegrał futbolówkę do kolegi z Arsenalu, a ten – zupełnie niekryty – strzelił po poprzeczkę nie do obrony.

Wydawało się, iż pierwsza część spotkania zakończy się właśnie takim rezultatem, ale wtedy Anglicy wyprowadzili kolejny cios. Po kontrze futbolówka trafiła na prawo do Kane’a, ten zacentrował, a golkipera pokonał nieupilnowany Sterling. Jedyną groźną okazję Irańczycy mieli w doliczonym czasie pierwszej połowy, kiedy Jahanbakhsh posłał piłkę wysoko w trybuny, choć miał mnóstwo miejsca i czasu, by odpowiednio wycelować w bramkę.

Strzelanina w meczu Anglia – Iran

Po godzinie gry Synowie Albionu jeszcze podwyższyli prowadzenie, a skuteczną akcję przeprowadziły gwiazdy Chelsea i Arsenalu. Sterling podał wówczas na prawą stronę do Saki, a ten zszedł do środka i uderzył mniej więcej z 12. metra. Beiranvand znów okazał się bezradny.

Niewiele więc wskazywało na to, że Iran będzie w stanie odpowiedzieć w jakikolwiek sposób. Tymczasem zespół z Europy na chwilę jakby przysnął i dzięki temu akcja oskrzydlająca podopiecznych Carlosa Queiroza zdobyła honorową bramkę. Gholizadeh popisał się wówczas prostopadłym podaniem w pole karne, a Taremi instynktem strzeleckim. Gracz FC Porto nie namyślał się, uderzył z półobrotu i zaskoczył Pickforda.

Na tym strzelanie bynajmniej się nie skończyło. Southgate wprowadził na boisko kilku nowych zawodników, a jeden z nich szybko odwdzięczył się za daną mu szansę. Kane przechwycił piłkę na połowie rywala, a następnie „wypuścił” Rashforda w pole karne Irańczyków. Gracz Manchesteru United zachował stoicki spokój i w sytuacji sam na sam trafił na 5:1. Wynik spotkania na 6:1 podwyższył zaś Grealish, któremu „patelnię” na pustą bramkę wystawił Wilson. W końcówce Azmoun mógł jeszcze zmienić ostateczny rezultat na 2:6, aczkolwiek Pickford zbił futbolówkę na poprzeczkę. Ta sztuka udała się jednak Taremiemu z rzutu karnego w 102. minucie, po tym, jak sędzia dał Iranowi „jedenastkę” w po faulu Stonesa na rywalu. Chwilę później arbiter odgwizdał koniec spotkania.

Czytaj też:
Reprezentacja Polski zwiedziła pierwsze pole bitwy. Tam zagrają mecz z Meksykiem
Czytaj też:
Michniewicz przed Meksykiem: Nie jest tak, że nie mogę spać po nocach

Źródło: WPROST.pl