Iga Świątek idzie jak burza przez turniej olimpijski tenisistek. Po odpadnięciu z rywalizacji innych reprezentantek Polski – Magdy Linette, Magdaleny Fręch i Alicji Rosolskiej – liderka rankingu WTA jest jedyną przedstawicielką naszego kraju w tych zmaganiach. Dodatkowo z turniejem pożegnała się większość najgroźniejszych rywalek raszynianki, przez co teoretycznie ma łatwiejszą drogę do finału.
Iga Świątek może zagrać z ulubienicą Polaków
W meczu o awans do ćwierćfinału Iga Świątek nie dała szans Chince Xiyu Wang, zwyciężając w dwóch setach. Teraz czeka na nią trudniejsze zadanie, gdyż zmierzy się z Danielle Collins. Amerykanka, która kończy karierę, rozgrywa świetny sezon. Co prawda, to zwyciężczyni ostatniego Roland Garros będzie zdecydowaną faworytką, ale Amerykanka podchodziła do turnieju jako rozstawiona z „ósemką”.
Jeżeli reprezentantka Polski pokona przeciwniczkę z USA, to może trafić na ulubienicę Polaków. Angelika Kerber podobnie jak Collins kończy zaraz profesjonalną karierę. Była liderka rankingu WTA, która wznowiła karierę po przerwie macierzyńskiej, po raz kolejny pokazuje, że potrafi zmobilizować się na turniej olimpijski. Niemkę polskiego pochodzenia czeka pojedynek z. Qinwen Zheng. Zwyciężczyni meczu będzie kolejną przeciwniczką Świątek.
Z kolei w potencjalnym finale przedstawicielka Biało-Czerwonych może zagrać z kimś z czwórki Barbora Krejcikova/Anna Karolina Schmiedlova lub Marta Kostjuk/Donna Vekic. Cztery panie rozstrzygną między sobą losy awansu do meczu o złoto.
Iga Świątek walczy o złoto olimpijskie
Mecz Igi Świątek z Danielle Collins zaplanowano na środę 31 lipca na godzinę 15:00. Bukmacherzy dość nisko oceniają szansę na niespodziankę w wykonaniu Amerykanki.
Czytaj też:
Afera w meczu Coco Gauff. Kłótnia i łzy na korcieCzytaj też:
Morze łez na kortach w Paryżu. Tym razem upust emocjom dała potencjalna rywalka Igi Świątek