Przemysław Babiarz oficjalnie odwieszony przez TVP. Wiadomo, kiedy wróci do komentowania

Przemysław Babiarz oficjalnie odwieszony przez TVP. Wiadomo, kiedy wróci do komentowania

Przemysław Babiarz
Przemysław Babiarz Źródło: Wikimedia Commons / Jan Bogacz TVP
TVP poinformowało o odwieszeniu Przemysława Babiarza. Komentator wróci do relacjonowania Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w piątek, przy okazji transmisji zawodów lekkoatletycznych.

Przemysław Babiarz po wypowiedzeniu słów o „Imagine” Johna Lennona podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryż został zawieszony. Dziennikarz TVP w środę wrócił do kraju, a w czwartek spotkał się w Warszawie z dyrektorem generalnym Telewizji Polskiej Tomaszem Sygutem oraz szefem redakcji sportowej Jakubem Kwiatkowskim. W wyniku przeprowadzonych rozmów prezes TVP na wniosek Kwiatkowskiego cofnął zawieszenie komentatora w relacjonowaniu IO w stolicy Francji.

TVP wyjaśnia decyzję o odwieszeniu dziennikarza

„Strony wspólnie ustaliły, że fundamentalną regułą obiektywizmu i etyki dziennikarskiej jest oddzielenie informacji od subiektywnego komentarza. Obowiązuje to każdego reportera, prezentera czy komentatora. Powrót Przemysława Babiarza do relacjonowania paryskich igrzysk nastąpi w najbliższy piątek przy okazji transmisji zawodów lekkoatletycznych” – podkreślono w oficjalnym komunikacie TVP.

Sam Kwiatkowski wcześniej za pośrednictwem mediów społecznościowych wyraził żal, że dziennikarz Telewizji Polskiej „milczy i nie wykonał żadnego gestu względem nikogo”. „Nie przeprosił i postawił kolegów ze swojej redakcji w bardzo niekomfortowej sytuacji” – podkreślił szef TVP Sport. Kwiatkowski zaznaczył, że „przyszedł do TVP z myślą jej odpolitycznienia i na tym się skupiał”. Nie miał też za złe, że redakcja sportowa telewizji publicznej domagała się jego odwieszenia.

Przemysław Babiarz wraca do relacjonowania Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Komentarze

Sprawa nie umknęła uwadze komentatorów. Powrotu Babiarza domagali się kibice oraz politycy przeciwni władzy. „Jeśli rzeczywiście wraca, to dobrze. Tylko teraz co – patetyczne odezwy szefa TVP Sport o wartościach, zasadach itp. już nie obowiązują, bo były ściemą? Wystarczyło, że premier spojrzał na sondaże i dał sygnał i na polityczne polecenie media od ‘czystej wody’ zmieniają decyzję?” – skomentował Radosław Fogiel z PiS. „Teraz zarząd TVP powinien publicznie go przeprosić…” – ocenił Konrad Berkowicz z Konfederacji.

Czytaj też:
Na jaw wychodzą nowe fakty o pracy Babiarza. „Czytał, co mu Kurski napisał”
Czytaj też:
Maciej Orłoś dosadnie o aferze z Przemysławem Babiarzem. „Szkoda, że...”