Niepokojącą wiadomością podzielił się Adam Małysz na łamach portalu sportowefakty.wp.pl. Dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego przyznał, że tym razem zabraknie go w Chinach na zbliżających się igrzyskach olimpijskich. Ta wielka sportowa impreza rozpocznie się już 4 lutego i potrwa do 20 lutego.
Adam Małysz wyjawił, dlaczego nie jedzie na Pekin 2022
W Państwie Środka postanowiono wdrożyć skrajnie surowe warunki bezpieczeństwa sanitarnego i to między innymi one sprawiły, że Małysz postanowił zrezygnować z podróży do Azji. Stwierdził, że to i tak nie miałoby sensu ze względu na fakt, iż miałby bardzo ograniczony dostęp do zawodników. – Nie lecę do Pekinu. Pierwsza kwestia to to, że tylko sześć osób może być w wiosce olimpijskiej. Reszta musiałaby mieszkać w hotelu – wyznał.
To jednak nie jest jedyny powód, przez który działacz PZN-u postanowił odpuścić wyjazd do Pekinu. Wydaje się, że druga kwestia, o której wspomniał dość enigmatycznie, jest znacznie ważniejsza. – To coś, o czym nie chcę mówić publicznie. Po prostu muszę o siebie zadbać – dodał Małysz, jednocześnie ucinając temat.
Kto ze sztabu PZN poleci na zimowe igrzyska olimpijskie?
Sztab polskiej kadry będzie zatem szczuplejszy o jedną osobę. W zespole PZN-u zabraknie zatem działacza, ale poza tym do Pekinu mają udać się wszyscy członkowie sztabu z pierwotnej listy opublikowanej przez federację:
- Michał Doležal – trener główny
- Grzegorz Sobczyk – asystent trenera głównego
- Andrzej Zapotoczny – trener techniczny
- Radek Žídek – trener techniczny
- Łukasz Gębala – fizjoterapeuta
- Kamil Skrobot – serwisant
- Aleksander Winiarski – lekarz
- Apoloniusz Tajner – prezes PZN
- Marcin Blauth – wiceprezes PZN ds. narciarstwa alpejskiego i snowboardu
Czytaj też:
Nowe informacje w sprawie Piotra Żyły. Wystartuje nie tylko w Pekinie, ale i w Willingen?