Wszystkie znaki wskazują na to, że ten sezon europejskiej piłki właśnie się kończy. Już wcześniej odwołane były włoska Serie A i hiszpańska La Liga. Teraz do tego grona dołącza angielska Premier League i francuska Ligue 1, a wobec wciąż rosnącej liczby zachorować w jej ślady w przyszłym tygodniu podąży niemiecka Bundesliga. Krótko przed 13:00 informację o wstrzymaniu rozgrywek podała także polska Ekstraklasa. Do przerwania gry w poszczególnych krajach wzywali zresztą sami piłkarze, którzy martwią się o swoje rodziny. We Włoszech głośno było o apelu Mario Balotellego, w Polsce na podobne wezwanie zdecydował się Jakub Błaszczykowski.
Decyzję o przełożeniu meczów, a faktycznie prawdopodobnie zawieszeniu rozgrywek, podjęto także w przypadku europejskich pucharów. Liga Mistrzów nie dokończy obecnej kolejki, przesunięte zostaną spotkania rewanżowe pomiędzy Manchesterem City i Realem Madryt, Juventusem i Lyonem, Barceloną i Napoli oraz Bayernem i Chelsea. Odwołano także mecze kolejnej rundy Ligi Europy. UEFA nie podała nowych dat tych spotkań, pisząc jedynie o ogłoszeniu ich w trakcie sezonu. Jako że nic nie wskazuje na szybkie uporanie się z koronawirusem, nie powinniśmy raczej spodziewać się szybkiego wznowienia rozgrywek.
UEFA wciąż nie podjęła decyzji o odwołaniu lub przełożeniu Euro 2020. Działacze utrzymują, że termin rozpoczęcia turnieju nie ulega zmianie.
Czytaj też:
Piłkarze Realu Madryt w kwarantannie. Liga hiszpańska zawieszonaCzytaj też:
Piłkarze apelują ws. koronawirusa. Lewandowski prosi o pozostanie w domachCzytaj też:
UEFA nie boi się koronawirusa. Euro 2020 ma odbyć się zgodnie z planem