Na pewno nie tak Mikel Arteta wyobrażał sobie przedsezonowy okres przygotowawczy. Jego Arsenal miał 21 lipca lecieć do Stanów Zjednoczonych na turniej Florida Cup, który byłby świetnym sprawdzianem dla drużyny, przed nadchodzącym sezonem ligowym. Niestety, plany pokrzyżował Kanonierom koronawirus.
Koronawirus w Arsenalu
SkySports podało, że mała część osób, które miały lecieć do Stanów Zjednoczonych, otrzymała pozytywne wyniki testu na koronawirusa dwa dni z rzędu (19 i 20 lipca). Z tego powodu wyjazd na Florida Cup został przez Kanonierów anulowany.
Zawodnicy mieli zmierzyć się w USA z włoskim Interem Mediolan, angielskim Evertonem i kolumbijskim Millonairos. Pierwszy mecz miał odbyć się już 25 lipca. Przygotowania do sezonu ligowego wchodzą w ostatnią fazę. Pierwszy mecz ligowy Kanonierzy rozegrają 13 sierpnia przeciwko beniaminkowi Brentford.
Nadzieja na lepszy sezon
Kibice Arsenalu mają zapewne nadzieję, że sezon 21/22 będzie lepszy dla Arsenalu, niż poprzedni. Kampania 20/21 zakończyła się dla Kanonierów 8. miejscem, które nie daje możliwości gry w żadnych pucharach europejskich. Mikel Arteta wraz ze swoją drużyną będzie mógł skupić się na krajowych rozgrywkach i powalczyć o występ w Lidze Mistrzów w następnym sezonie.
Czytaj też:
Lewandowski jednak nie zagra w Anglii? „L'Equipe” wskazuje na inny kierunek transferu