Sezon piłkarski w USA wkroczył w kluczową fazę. Tamtejsze rozgrywki są jednak inne od zwykłych ligowych w Europie. Wzorem NBA, po sezonie zasadniczym rozpoczyna się faza play-off, która wyłania mistrza kraju. New England Revolution miało sporą szansę na wygranie tytułu, ale pechowe zagranie Adama Buksy zniweczyło te marzenia.
Play-off MLS. Adam Buksa strzelił gola i zmarnował rzut karny
Do tytułu było już naprawdę blisko, ponieważ drużyna polskiego napastnika była już w półfinałach. W nocy z 30 listopada na 1 grudnia (czasu polskiego) spotkała się z New York City FC. Spotkanie to od samego początku nie układało się dobrze dla podopiecznych Bruce’a Areny. Już w trzeciej minucie ich rywale wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Santiagno Rodrigueza. Szybko jednak Buksa doprowadził do wyrównania. Bramkę na 1:1 zdobył po dośrodkowaniu Carlosa Gila z rzutu wolnego i uderzeniu głową.
Taki wynik utrzymywał się aż do końcowego gwizdka, w związku z czym trzeba było rozegrać dogrywkę. Tam znów jako pierwsi do siatki trafili nowojorczycy, a konkretnie Valentin Castellanos. Wyrównał natomiast Tajon Buchanan dopiero w 118. minucie spotkania.
To sprawiło, że do rozstrzygnięcia półfinału potrzebne były rzuty karne. Kluczowy w nich znów okazał się Polak, niestety jednak nie w taki sposób, jak kibice New England Revolution by sobie życzyli. Były zawodnik Pogoni Szczecin podszedł do drugiej „jedenastki”, ale jego płaski strzał nie zaskoczył golkipera rywali. Był to jedyny zmarnowany rzut karny w całej serii, więc dzięki zwycięstwu 5:3 w niej do finału awansowało New York City FC.
Statystyki Adama Buksy w sezonie 2021
To jednak nie zmienia faktu, że Buksa zaliczył bardzo dobry sezon w MLS.W 32 meczach strzelił bowiem 17 goli i dodał do nich cztery asysty.
twitterCzytaj też:
Robert Lewandowski jednak dostanie Złotą Piłkę za 2020 rok? Naczelny „France Football” zaskoczył