Zbigniew Boniek skrytykował pomysł Cezarego Kuleszy. Dosadna opinia byłego prezesa PZPN-u

Zbigniew Boniek skrytykował pomysł Cezarego Kuleszy. Dosadna opinia byłego prezesa PZPN-u

Cezary Kulesza i Zbigniew Boniek
Cezary Kulesza i Zbigniew Boniek Źródło: Newspix.pl / Jacek Prondzyński/Fotopyk
Raków Częstochowa po raz drugi z rzędu sięgnął po Puchar Polski, wygrywając w finale rozgrywek z Lechem Poznań. Kolejorz w walce o trofeum nie mógł liczyć na wsparcie swoich fanów, którzy nie weszli na trybuny PGE Narodowego. Zamieszanie wokół meczu skomentował w mediach społecznościowych Zbigniew Boniek, który przy okazji ocenił jeden z pomysłów proponowanych przez Cezarego Kuleszę.

Raków Częstochowa pokonał Lech Poznań w finale Pucharu Polski, a po meczu wiele mówiło się nie tylko o wydarzeniach boiskowych, ale również tym, co działo się pod PGE Narodowym. Kibice Kolejorza nie zostali wpuszczeni na stadion, ponieważ chcieli wnieść transparenty przekraczające swoimi wymiarami 2 x 1,5 m. Wspomniane wymiary znalazły się w zaleceniu Państwowej Straży Pożarnej, na które powoływał się później Rafał Trzaskowski.

Cezary Kulesza groził przeniesieniem finału

Fakt, że na trybunach zabrakło fanów Lecha, nie spodobał się Cezarowi Kuleszy. „Stanowisko Komendy Miejskiej PSP o zakazie wnoszenia większych flag uderza w piękno sportu, jest niezrozumiałe i powoduje więcej szkód niż pożytku. Zmieniono zasady obowiązujące od lat. Jeżeli w przyszłości PSP nie zmieni swojego stanowiska, finał PP nie będzie organizowany w Warszawie” – pisał prezes PZPN-u na Twitterze.

Rafał Trzaskowski z kolei zaznaczył, że decyzję o zakazie wnoszenia dużych flag i banerów podjęła PSP. Z taką argumentacją nie zgodził się rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, Karol Kierzkowski, który zarzucił prezydentowi Warszawy „wprowadzanie w błąd opinii publicznej”. Jak zaznaczył Kierzkowski, to prezydent stolicy wydaje decyzję o pozwoleniu na organizacji imprezy masowej na PGE Narodowym. „Natomiast bezpieczeństwo uczestników finału Pucharu Polski zapewnia organizator, PZPN” – przekonywał.

Zbigniew Boniek o finale Pucharu Polski

Zamieszanie wokół meczu finałowego skomentował Zbigniew Boniek. Jego zdaniem PZPN nie ponosi winy za decyzje podjęte przez PSP. Przy okazji były prezes krajowego związku krytycznie ocenił sugestię, że w przyszłości mecz o trofeum może być rozgrywany w innym mieście. „Myślenie o zmianie miejsca finału to ogromny krok w tył – prestiżowy, propagandowy itd”. – stwierdził.

Boniek odniósł się również do zachowania części kibiców Kolejorza, którzy widząc, że nie zostaną wpuszczeni na stadion z flagami, zachęcali pozostałych fanów Lecha do tego, by ci w ramach solidarności również nie wchodzili na stadion. „Nie można pozwolić, by patologia decydowała, kto wchodzi a kto nie na mecz finałowy” – napisał.

twitterCzytaj też:
Dziennikarz umówił się na wywiad z Szymonem Marciniakiem, sprawa ma nieoczekiwany ciąg dalszy. „Psychopata”

Źródło: WPROST.pl / Twitter