Poruszające wyznanie byłego agenta Lewandowskiego. Zdradził, co pozwoliło mu przeżyć

Poruszające wyznanie byłego agenta Lewandowskiego. Zdradził, co pozwoliło mu przeżyć

Cezary Kucharski
Cezary Kucharski Źródło:Newspix.pl / Piotr Matusewicz / Pressfocus / Newspix.pl
Cezary Kucharski ma za sobą bardzo trudne tygodnie. Były agent Roberta Lewandowskiego zmagał się z ogromnymi problemami zdrowotnymi. Przebywał nawet w szpitalu na oddziale intensywnej terapii. Na szczęście powoli wraca do zdrowia, a w rozmowie z WP SportoweFakty zdradził, co uratowało go przy życiu.

Pierwsze medialne doniesienia o chorobie i ciężkim stanie Cezarego Kucharskiego pojawiły się w połowie lutego tego roku. Jego stan był na tyle poważny, że trafił do szpitala w Hiszpanii, gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. 50-latek spędził na oddziale intensywnej terapii aż 41 dni. W sumie w szpitalu przebywał przez 73 dni. Obecnie były agent Roberta Lewandowskiego czuje się zdecydowanie lepiej. Powoli walczy o powrót do zdrowia.

Cezary Kucharski wyznał, dzięki czemu przeżył

Lekarze zdiagnozowali u Cezarego Kucharskiego bardzo poważną i rzadką chorobę. Okazało się, że 50-latek cierpi na vasculitis, czyli układowe zapalenie naczyń krwionośnych. Choroba ta atakuje układ odpornościowy. Wydaje się jednak, że były piłkarza najgorsze ma już za sobą. Postanowił udzielić wywiadu portalowi WP SportoweFakty, w którym wyjawił, że w wyniku choroby schudł aż 30 kilogramów. Po chwili zdradził, że był blisko śmierci i według lekarzy przeżył tylko, dzięki swojemu sercu. – Lekarze twierdzą, że mam szczęście, bo przeżyłem tylko dlatego, że mam bardzo silne serce sportowca. Ono wytrzymało – powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.

Były agent Roberta Lewandowskiego wraca do pełni sił. 50-latek przyznał, że leki, które bierze, bardzo mu pomagają, a dzięki rehabilitacji jego mięśnie powoli się odbudowują. Podkreślił, że od momentu wyjścia ze szpitala postęp widoczny jest gołym okiem. Zapowiedział także, że zrobi wszystko, co będzie w jego mocy, aby wygrać z tą niezwykle ciężką chorobą. – Niestety, jest ona długotrwała i bardzo trudno się z niej wyleczyć w stu procentach. Ale zrobię wszystko, żeby z nią wygrać. Lekarze i rehabilitanci czasem mnie stopują, żebym nie szarżował – dodał Cezary Kucharski.

Menedżer codziennie widuje się ze swoim rehabilitantem. Wyjawił, że mają nad czym pracować, ponieważ nawet mięśnie twarzy wymagały rehabilitacji. Ćwiczenia trwają przynajmniej jedną godzinę. Co więcej, były piłkarz przyznał, że ma już nawet rozpisany program leczenia na następne pół roku. Ponadto raz w tygodniu udaje się do szpitala na wizytę kontrolną oraz podstawowe badania. Cezary Kucharski zaapelował również do ludzi, aby każdy kontrolował swój stan zdrowia i nie lekceważył żadnych poważnych symptomów.

Czytaj też:
Wspaniałe zachowanie Igi Świątek. Tym miłym gestem wsparła Ukrainę

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / WP SportoweFakty