W składzie reprezentacji Francji na mecz z Polską w ramach 1/8 finału mistrzostw świata znalazł się Jules Kounde. Defensor FC Barcelony wybiegł na boisko w łańcuszku na szyi, co umknęło uwadze arbitra głównego. Dopiero w 42. minucie uwagę zawodnikowi zwrócił sędzia liniowy, który nakazał piłkarzowi, by ten zdjął biżuterię. Z pomocą pospieszył jeden z członków sztabu Trójkolorowych, bo Kounde miał wyraźny problem ze zdjęciem łańcuszka.
Interweniował rzecznik reprezentacji Polski
Jak się okazało, chociaż prowadzący mecz Jesus Velenzuela nie zauważył łańcuszka, to ozdoba na szyi Kounde nie umknęła uwadze Łukasza Rogowskiego. Polski sędzia napisał na Twitterze, że biżuteria jest niedozwolona w trakcie meczów i oznaczył profil powiązany z FIFA. Jeden z internautów komentujących jego wpis oznaczył z kolei rzecznika reprezentacji Polski Jakuba Kwiatkowskiego, który mecz z Francją obserwował z ławki rezerwowych, w otoczeniu członków sztabu.
Kwiatkowski zareagował szybko, co sam zabawnie skwitował na Twitterze. „Podkablowałem do technicznego” – napisał. Jego reakcja spotkała się z aprobatą internautów, którzy pochwalili rzecznika kadry za sprawne działanie. „Druga nasza najlepsza interwencja po tych Wojtka” – żartował jeden z nich. „Brawo Kuba!” – pisał ktoś inny.
Przypomnijmy, dwie minuty po zamieszaniu z udziałem Kounde wynik spotkania otworzył Olivier Giroud, który wykorzystał prostopadłe podanie od Kyliana Mbappe. Gwiazdor Paris Saint-Germain do asysty dołożył dwa trafienia, a na listę strzelców wpisywał się po zmianie stron. Honorową bramkę dla Biało-Czerwonych zdobył z kolei Robert Lewandowski, który tuż przed końcem meczu wykorzystał rzut karny.
Czytaj też:
Kuleszę zapytano o Michniewicza. Zastanawiające słowa prezesa PZPNCzytaj też:
Wojciech Szczęsny dodał wzruszający wpis. Wspomniał o swoim synu