Henryk Kasperczak przekazał nowe wieści o swoim zdrowiu. Wciąż musi czekać

Henryk Kasperczak przekazał nowe wieści o swoim zdrowiu. Wciąż musi czekać

Henryk Kasperczak
Henryk Kasperczak Źródło: Newspix.pl / Abaca
Henryk Kasperczak udzielił wywiadu, w którym podzielił się nowymi informacjami o swoim zdrowiu. Legendarny polski trener kilka miesięcy temu uległ poważnemu wypadkowi, przez który porusza się na wózku inwalidzkim. Zmaga się również z innymi dolegliwościami.

Henryk Kasperczak uległ wypadkowi podczas koszenia trawnika, w wyniku czego doszło do złamania żeber oraz kości udowej. Konieczna stała się operacja, po której 77-latek musi poruszać się na wózku inwalidzkim. Wieści o jego stanie zdrowia mocno zaniepokoiły kibiców polskiej piłki nożnej, której Kasperczak jest bezapelacyjną legendą.

Henryk Kasperczak przekazał nowe wieści o zdrowiu

Jakiś czas po operacji Henryk Kasperczak zdecydował się podzielić swoim aktualnym stanem zdrowia. W związku z towarzyszącym kaszlem byłemu trenerowi Wisły Kraków lekarze obawiali się, że mogły wystąpić powikłania z płucami, ale szybko odrzucili taką możliwość. Mimo wszystko szkoleniowiec pozostaje pod opieką specjalistów w ośrodku rehabilitacyjnym i wciąż czeka na rozwój sytuacji.

— Teraz z kolei trochę kaszlę. Lekarze bali się, że to coś poważnego z płucami. Wie pan, po uderzeniu, po złamaniu żeber różnie bywa, stąd kilka badań przeszedłem. Ale to tylko zwykłe przeziębienie. Pierwsze diagnozy mówiły, że będę mógł stanąć na tę feralną nogę najwcześniej po trzech miesiącach od wypadku. 25 lipca mam spotkanie z profesorem, który mnie operował. Wtedy będę wiedzieć, w którym kierunku zmierza rekonwalescencja — powiedział Henryk Kasperczak w rozmowie z „Super Expressem”.

Henryk Kasperczak: Z głową wszystko w porządku

Były selekcjoner reprezentacji Tunezji wciąż musi na siebie bardzo uważać i pod żadnym pozorem nie obciążać uszkodzonej kończyny. Mimo problemów, w dalszym ciągu stara się być optymistyczny.

— Póki kość się nie zrośnie, nie zagoi, nie mogę wykonywać żadnych ćwiczeń. Rehabilitacja ogranicza się wyłącznie do zajęć mających sprawić, by nie zastały się mięśnie. Na szczęście głowa jest OK, choć przecież mam tę świadomość, że gdyby kosiarka walnęła mnie w głowę – a nie w żebra – być może nie rozmawialibyśmy dzisiaj – dodał trener.

Czytaj też:
Legendarny polski trener skrytykował Fernando Santosa. „Straci autorytet”
Czytaj też:
Media: Henryk Kasperczak uległ wypadkowi. Był operowany

Opracował:
Źródło: SuperExpress