Krzysztof Piątek uratował swój zespół. Polski napastnik w końcu się przełamał

Krzysztof Piątek uratował swój zespół. Polski napastnik w końcu się przełamał

Krzysztof Piątek
Krzysztof Piątek Źródło:Newspix.pl / ABACA
Krzysztof Piątek od jakiegoś czasu był na zakręcie swojej kariery. Po nieudanych przygodach w Salernitanie, Fiorentinie i Hercie Berlin napastnik chciał odbudować się w tureckim Basaksehirze. Niestety początki nie wyglądały tak, jakby tego oczekiwał. Na szczęście w końcu nastąpił przełom.

Krzysztof Piątek po kiepskim sezonie na wypożyczeniu w Salernitanie powrócił do drugoligowej już Herthy Berlin, gdzie nie było dla niego miejsca. W związku z tym klub chciał się go pozbyć, a jednym z zainteresowanych był Basaksehir Stambuł, który zadecydował się zakontraktować napastnika.

Marazm w karierze Krzysztofa Piątka

Niestety jego początki były podobne jak w jego poprzednich klubach. Po ultraskutecznym napastniku z czasów Genoi i AC Milan zostało tylko wspomnienie. Na starcie sezonu „Pistolero” miał zapewnione miejsce w pierwszym składzie i grał większość spotkań. Niestety z czasem trener powoli tracił zaufanie do swojego piłkarza, co poskutkowanie posadzeniem go na ławce i wstawianie w końcówkach, jak to miało miejsce np. z Fenerbahce (30 min) i Kayserisporem (18 min), w którym zdążył złapać żółtą kartkę.

Potem Krzysztof Piątek wrócił do pierwszego składu w meczu z Gaziantep, ale w 69. minucie został zmieniony. W następnym meczu z Samsunsporem w ogóle nie załapał się na ławkę rezerwowych. Jak później wytłumaczono, jego absencja była spowodowana odniesioną kontuzją. W przedostatnim spotkaniu z Antalyasporem Polak znów wrócił na ławkę, ale w 25 minut nie zdołał znów strzelić bramki.

Krzysztof Piątek jeszcze się odrodzi? Przebłysk Polaka w meczu z Ankaragucu

W pierwszym meczu tureckiej ligi w listopadzie trener znów postawił na Krzysztofa Piątka. Ten w końcu się przełamał. W zremisowanym 3:3 meczu z Ankaragucu napastnik zdobył dwie bramki i w znaczący sposób przyczynił się do zdobycia jednego punktu przez swój klub. 28-latek pokonał bramkarza rywali w 14. i 27. minucie, doprowadzając do wyrównania, najpierw na 1:1, a potem na 2:2. Polak został zmieniony w 84. minucie.

Dzięki temu Basaksehir przesunął się na 17. miejsce w tabeli z dorobkiem dziewięciu punktów. Tyle samo oczek ma 18. Gaziantep. Trzy zespoły przed drużyną Krzysztofa Piątka mają po dziesięć „oczek” – Pendikspor, Konyaspor i Alanyaspor. Z kolei trzynasty Karagumruk ma tych punktów jedenaście.

Czytaj też:
Nicola Zalewski na wylocie z Romy. Tyle chcą za niego Włosi
Czytaj też:
Piotr Zieliński jednak odejdzie z Napoli? Kolejny klub zgłosił zainteresowanie

Opracował:
Źródło: WPROST.pl