Piotr Zieliński stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Reprezentant Polski wykazał się nie lada lojalnością, odrzucając lukratywną ofertę z Arabii Saudyjskiej, by pozostać w Napoli. Niestety piłkarzowi jest nie po drodze z właścicielem klubu, który jest nieugięty.
Rośnie zainteresowanie Piotrem Zielińskim
Mimo chęci dalszego reprezentowania klubu spod Wezuwiusza Aurelio de Laurentis zamiast podwyżki zaoferował mu 30-proc. obniżkę wynagrodzenia. Na tę ofertę 29-latek nie przystał i wiele wskazuje na to, że w styczniu będzie mógł odejść za darmo.
Rozwojowi spraw przygląda się m.in. Juventus, który według informacji „Calciomercato” postawił Piotra Zielińskiego na szczycie listy życzeń dyrektora sportowego Starej Damy Cristiano Giuntoliego, który niedawno zamienił właśnie SSC Napoli na Bianconerich. W tej sprawie miało odbyć się spotkanie z agentem piłkarza.
Kolejny klub zgłasza zainteresowanie Piotrem Zielińskim
Dodatkowo, jak informuje serwis fcinternews.it od dłuższego 29-latka obserwuje Inter Mediolan. Który zdaniem mediów będzie zainteresowany transferem Polaka, ale tylko pod jednym warunkiem. Jest nim Henrikh Mkhitaryan. Kontrakt Ormianina – tak samo jak Piotrowi Zielińskiemu – wygasa w czerwcu 2024 roku.
Choć ten wyraził chęć pozostania w niebieskiej części Mediolanu, to pojawiło się zainteresowanie innych klubów. "Są dwie potencjalne przeszkody dla odnowienia umowy: bogata propozycja saudyjska, w ramach której miałby otrzymać przez dwa lata podwójną, jeśli nie większą kwotę niż obecne 4 miliony. Ponadto Inter – zdaniem dziennikarzy – zaoferowałby obecną pensję, ale tylko na jeden rok, z możliwością przedłużenia o kolejny" – czytamy.
Czytaj też:
Cenny triumf SSC Napoli w Berlinie. Bezbarwny występ Piotra ZielińskiegoCzytaj też:
Piotr Zieliński wskazał przyczynę remisu z Mołdawią. Słowa o Michale Probierzu nie przejdą bez echa