Niespodziewana decyzja selekcjonera. Zrobił to po awansie na Euro

Niespodziewana decyzja selekcjonera. Zrobił to po awansie na Euro

Michał Probierz i Jaroslav Silhavy
Michał Probierz i Jaroslav Silhavy Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza/Fotopyk
Z polskiej grupy na Euro awansowały Albania i Czechy. Do końca o bilety do Niemiec walczyli Mołdawianie, ale w decydującym starciu przegrali z naszymi południowymi sąsiadami. Po zajęciu drugiego miejsca Jaroslav Silhavy podjął zaskakującą decyzję.

Czesi po remisie z Polską byli już jedną nogą w fazie grupowej Euro 2024. Powstrzymać ich próbowali Mołdawianie, którzy byli rewelacją tych eliminacji. Przed ich starciem pojawiły się pewne problemy, bo po wybryku trzech piłkarzy, Jaroslav Silhavy postanowił odesłać ich do domu.

Zaskakująca decyzja po wywalczeniu awansu na Euro

Te zawirowania nie przeszkodziły Czechom w postawieniu kropki nad „i”. Podopieczni Jaroslava Silhavego wygrali 3:0 i przypieczętowali zajęcie drugiego miejsca w grupie. Po wywalczeniu awansu na Euro szkoleniowiec oświadczył, że to jego ostatni mecz na ławce rezerwowych w kadrze. „Chciałbym podziękować chłopakom za to, jak po tych wszystkich wydarzeniach poradził sobie w tym starciu. Osiągnęliśmy cel, jakim był awans na mistrzostwa Europy” – powiedział w rozmowie z CT Sport.

„Przed meczem zdecydowaliśmy, że nie będę kontynuować pracy w reprezentacji. Poinformowałem o tym prezesa FACR Petara Fouska. Presja była już ogromna, czasem nawet jej nie rozumiałem. To również miało wpływ na tę decyzję” – kontynuował Silhavy.

Czeski trener musiał mierzyć się z presją i nieustanną krytyką

Czeski trener był w ostatnim czasie bardzo krytykowany, a lokalni dziennikarze domagali się wręcz jego odwołania po tym, jak wraz z piłkarzami mogli zaprzepaścić szansę na bezpośredni awans. W utrzymaniu posady do końca eliminacji pomogli mu polscy piłkarze, którzy remisując z Mołdawią, musieli zacząć oglądać się na wyniki innych zespołów.

„Jestem przekonany, że pozostawiam po sobie dobre rezultaty” – zakończył. Jaroslav Silhavy dołączył do reprezentacji Czech jesienią 2018 roku. Pod jego wodzą czescy piłkarze rozegrali łącznie 58 meczów. Najpierw w rozgrywanej Lidze Narodów uratował miejsce w Lidze B, a rok później awansował do EURO 2020. Z drugiej strony reprezentacja narodowa nie awansowała na Mundial.

Do tej decyzji odniósł się także Petr Fousek, szef czeskiego związku piłkarskiego. „Przede wszystkim chcę wyrazić satysfakcję z faktu, że udało nam się awansować na mistrzostwa Europy. Trener Silhavy rozmawiał ze mną i poinformował mnie o tym, co postanowił. Muszę mu podziękować zarówno za te kwalifikacje, jak i za ostatnie pięć lat, kiedy prowadził drużynę narodową i odnosił sukcesy na EURO 2020. Spekulacje na temat nazwiska nowego selekcjonera kadry narodowej są przedwczesne” – czytamy w komunikacie fotbal.cz.

Czytaj też:
Michał Probierz w końcu zabrał głos ws. Patryka Pedy. Rozwiał wszelkie wątpliwości
Czytaj też:
Robert Lewandowski w centrum uwagi po wpadkach kadry. Michał Probierz zabrał głos

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / fotbal.cz