To oni zagrają na Euro 2024 zamiast Polaków. Wszystko już jasne w grupie E

To oni zagrają na Euro 2024 zamiast Polaków. Wszystko już jasne w grupie E

Artur Craciun (z lewej) i Adam Hlozek (z prawej)
Artur Craciun (z lewej) i Adam Hlozek (z prawej) Źródło:Newspix.pl / Michał Chwieduk/fokusmedia.com.pl
W meczu Czechy – Mołdawia miało rozstrzygnąć się, która z tych drużyn awansuje do mistrzostw Europy 2024. Drużyna gości to jedna z rewelacji tegorocznych eliminacji, w związku z czym gospodarze musieli mieć się na baczności.

Po tym jak reprezentacja Polski straciła szanse na awans do Euro 2024 w starciu z Czechami, właśnie temu zespołowi przyszło powalczyć o promocję na turniej w ostatniej kolejce kwalifikacji. Ekipa prowadzona przez Jaroslava Silhavy’ego miała ostatnio swoje problemy, które starała się wykorzystać Mołdawia – jedna z rewelacji tegorocznych rozgrywek.

Mocne otwarcie w meczu Czechy – Mołdawia

Zgodnie z przewidywaniami nasi południowo-zachodni sąsiedzi jako pierwsi trafili do siatki i otworzyli wynik spotkania. Gol był efektem kontry wyprowadzonej lewą flanką. W swoim kadrowym debiucie Tomas Chory zaliczył asystę, posyłając prostopadłe podanie do Davida Doudery w kierunku skrzydła. Ten z łatwością wyprzedził przeciwnika, wpadł w pole karne i wpisał się na listę strzelców.

Mołdawianie mogli wyrównać mniej więcej po 10 minutach i była to pierwsza groźna akcja z ich strony. Dośrodkowanie z prawej strony zostało przedłużone przez jednego z ofensywnych piłkarzy, a ta niespodziewanie dla wszystkich trafiła pod nogi Nikity Mospana. Wahadłowy był kompletnie niekryty i słusznie podjął decyzję o strzale bez przyjęcia, lecz ten okazał się niecelny. Mimo starań obu ekip rezultat 1:0 utrzymał się do przerwy.

Czesi dobili Mołdawian

Na początku drugiej połowy goście ponownie mogli doprowadzić do wyrównania. Zaskakująco dla Czechów o szarżę z prawej strony pokusił się Mihail Caimacov. Pomocnik wygrał pojedynek biegowy z rywalem, ale gdy przyszło mu uderzyć, musiał uczynić to z bardzo ostrego kąta. Z kłopotami, ale bramkarz Czechów poradził sobie z tą próbą. Po rzucie rożnym zagrożenia już nie było.

Dążący do remisu Mołdawianie sami sobie jednak skomplikowali sprawę, a konkretnie zrobił to Vladislav Baboglo. Zawodnik ten obejrzał pierwszą żółtą kartkę w 47. minucie za podcięcie przeciwnika, a w 55. uderzył oponenta łokciem w trakcie pojedynku powietrznego i został wyrzucony z boiska. W 71. natomiast debiutant Tomas Chory podwyższył rezultat na 2:0 po rzucie rożnym. Wykorzystał idealne dośrodkowanie Vasila Kuseja. Tuż przed ostatnim gwizdkiem Tomas Soucek ustalił wynik spotkania na 3:0, uderzając ze skraju pola karnego – zupełnie niepilnowany.

Więcej goli już nie obejrzeliśmy, więc ostatecznie Czesi wygrali spotkanie i bezpośrednio awansowali do Euro 2024 z grupy E. Po 8 meczach zajęli drugie miejsce w tabli za Albanią – obie ekipy uzbierały 15 „punktów”. Dla przypomnienia wspomnijmy, że Biało-Czerwoni uplasowali się na trzeciej lokacie z 11 „oczkami”

Czytaj też:
Robert Lewandowski w centrum uwagi po wpadkach kadry. Michał Probierz zabrał głos
Czytaj też:
Michał Probierz ma jasny plan na mecz z Łotwą. W tym kierunku ma zmierzać drużyna

Opracował:
Źródło: WPROST.pl