Trzeba przyznać, że w ostatnich latach trudno jest sobie wyobrazić najważniejsze futbolowe wydarzenia bez obecności polskiego arbitra, pochodzącego z Płocka. Szymon Marciniak, bo o nim mowa, wyrobił sobie świetną markę, którą regularnie potwierdzał i potwierdza przy wydarzeniach najcięższego kalibru, o gigantycznym znaczeniu.
Szymon Marciniak nie będzie sędziował na igrzyskach w Paryżu
Okazuje się jednak, że FIFA oraz UEFA, mają swoje żelazne zasady, których trzymają się od lat, niezależnie od tego, z jakimi nazwiskami mają do czynienia. Tak właśnie jest w przypadku nominacji związanych z piłkarskim turniejem na igrzyskach olimpijskich.
Komisja sędziowska FIFA właśnie wyznaczyła 89 sędziów z 45 krajów, którzy poprowadzą rywalizację podczas tegorocznych zmagań w Paryżu. Co ciekawe, wśród nominowanych zabrakło nie tylko Marciniaka, ale jakiegokolwiek polskiego akcentu sędziowskiego.
Co do wspomnianych zasad, FIFA w przypadku nominacji olimpijskie kieruje się nieco innymi standardami, aniżeli w kwestii najważniejszych, już stricte piłkarskich imprez. W turnieju olimpijskim nie pojawiają się najbardziej znani sędziowie, a szanse otrzymują ci, którzy na co dzień nie mają możliwości prowadzić kluczowych meczów o światową stawkę. Z tego też względu brak m.in. Marciniaka jest uzasadniony.
Polski sędzia poprowadził finał mundialu w Katarze
Marciniak w ostatnich latach miał okazje do prowadzenia wielu ważnych meczów piłkarskich. Tym najistotniejszym w hierarchii był zapewne finału mundialu w Katarze. Polak był jednym z najlepszych aktorów spektaklu, w który Argentyna dopiero po serii rzutów karnych grała Francję.
Marciniak w sezonie 2022/23 poprowadził również finał Ligi Mistrzów, w którym Manchester City minimalnie 1:0 ograł mediolański Inter. Zdaniem fachowców Polak jest też głównym kandydatem do poprowadzenia meczu otwarcia Euro 2024, w którym 14 czerwca gospodarze Niemcy zagrają ze Szkocją.
Czytaj też:
To tu będą mieszkać Polacy w trakcie EURO 2024. Nieoczekiwany wybórCzytaj też:
Skandal w polskim klubie. Pseudokibice pobili trenera