Minister sportu wymownie nt. premii dla piłkarzy. Padło porównanie do Igi Świątek

Minister sportu wymownie nt. premii dla piłkarzy. Padło porównanie do Igi Świątek

Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski Źródło: PAP / Leszek Szymański
Od startu mistrzostw Europy, na które awansowała Polska, wrócił temat premii dla zawodników. Minister sportu i turystyki został wprost zapytany o to, czy Donald Tusk przekaże pieniądze piłkarzom za dobry wynik na Euro. W odpowiedzi padło nawet nazwisko Igi Świątek.

Dwa lata temu podczas mundialu w Katarze wybuchła ogromna afera z udziałem reprezentacji Polski. Wewnątrz kadry miało dojść do kłótni z powodu premii obiecanej przez ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego.

Minister sportu wymownie nt. premii dla piłkarzy grających na Euro 2024

Różnice w szatni i kiepska gra sprawiła, że piłkarska reprezentacja Polski raczej kojarzyła się negatywnie, niż pozytywnie. W rozmowie Radia ZET gościem Bogdana Rymanowskiego był minister sportu i turystyki Sławomir Nitras, który wprost został zapytany, czy polscy piłkarze, którzy grają na Euro 2024, otrzymają premię od Donalda Tuska.

– Nie, wykluczone – odparł.

Dopytywany, dlaczego biało-czerwoni nie otrzymają pieniędzy od premiera, minister sportu wypowiedział się jasno. – UEFA płaci PZPN za to, że w ogóle gramy na EURO, awansowaliśmy. To kwoty idące w dziesiątki milionów euro. Rząd ma swoje zadania, piłkarze mają swoje zadania, PZPN ma swój budżet – kontynuował.

– PZPN to jest bogaty związek… Ja nie zaglądam nikomu w kieszeń, ale to są powody, na których oni płacą premie – podkreślił.

twitter

Minister sportu wspomniał o Idze świątek w kontekście premii

Zdaniem Sławomira Nitrasa to właśnie obietnica Mateusza Morawieckiego sprawiła, że reprezentacja miała gorszy czas. – To był powód, dla którego przez rok reprezentacja nie mogła się podnieść, bo mu się wydawało, że robi wielką politykę – przyznał.

Z ust ministra sportu i turystyki padło nawet porównanie do Igi Świątek. Sławomir Nitras zaznaczył, że piłkarze zarabiają godne pieniądze, które są do podniesienia właśnie na murawie. – Tak, jak Iga Świątek – czy jak wygrywa, to dostaje premię? Nie, pieniądze zdobywa na korcie. Pieniądze zarabia się na boisku – zakończył.

Czytaj też:
Najpierw złamany nos, a teraz to. Koszmar rywali Polaków
Czytaj też:
Gol w końcówce pogrąża Chorwację? Skomplikowana sytuacja w grupie B

Opracował:
Źródło: Radio ZET