Katastrofa Ukrainy podczas Euro 2024. Koszmarny scenariusz stał się faktem

Katastrofa Ukrainy podczas Euro 2024. Koszmarny scenariusz stał się faktem

Roman Jaremczuk
Roman Jaremczuk Źródło:PAP/EPA / Ronald Wittek
Słynny Andrij Szewczenko mówił o najlepszym zespole Ukrainy w historii. Ukraińcy na Euro 2024 nie zdołali tego pokazać, odpadając już po fazie grupowej.

Trzeba przyznać, że to jedna z największych niespodzianek podczas trwających mistrzostw Europy w Niemczech. Spoglądając na skład grupy E, wydawało się, że to Belgia i Ukraina rozstrzygną między sobą, kto zostanie zwycięzcą w kwartecie, który uzupełniały Rumunia i Słowacja.

Euro 2024: Ukraina poza turniejem, sensacja w grupie E

Belgowie i Ukraińcy faktycznie się spotkali, ale w trzeciej kolejce, walcząc o awans i uniknięcie kompromitacji, jakim byłoby zajęcie czwartej lokaty w grupowej tabeli. W wymienionym wcześniej kwartecie sytuacja po dwóch seriach gier była niezwykle ciekawa. Każdy z zespołów miał po trzy punkty w dorobku i trudno było przewidywać, co wydarzy się na finiszu grupy E.

Ukraińcy musieli pokonać Belgów, co dałoby im komfort nieoglądania się za siebie i awans do 1/8 finału Euro 2024. W niezwykle dramatycznych okolicznościach, z którymi musi się mierzyć wschodni sąsiad Polski – czyli wojnie wywołanej w lutym 2022 roku przez rosyjskie wojska Władimira Putina – piłkarze w każdym meczu grają o coś więcej, niż tylko wynik sportowy. To widać nie tylko na boisku, ale również na trybunach.

twitter

Nie jest wykluczone, że tak duży ciężar odpowiedzialności, trochę spętał nogi drużynie prowadzonej przez trenera Serhija Rebrowa. Trudno bowiem wyjaśnić porażkę w pierwszej kolejce aż 0:3 z Rumunią. A ta, nawet przy późniejszej wygranej 2:1 nad Słowacją, okazała się kluczowa w ostatecznym, smutnym rozrachunku dla Ukrainy.

Nawet mając w zespole takie gwiazdy, jak ofensywny obrońca Ołeksandr Zinczenko, grający w Premier Leauge, czy czarujący hiszpańskie boiska napastnik Artem Dovbyk, Ukraina nie zdołała się wygrzebać z czwartego, ostatniego miejsca w grupie E. Pierwsze miejsce dla Rumunii, drugie dla Belgii, a trzecie dla Słowacji. Każdy z zespołów zakończył dokładnie z czterema punktami, po środowych remisach Ukraińców z Belgami (0:0) i Rumunów ze Słowakami (1:1).

twitter

Reprezentacja Polski z honorem pożegnała się z Euro 2024

Los Ukraińców podzielili w Niemczech również Polacy. Drużyna prowadzona przez trenera Michała Probierza odpadła z Euro 2024, zajmując ostatnie miejsce w grupie D. Polacy przegrali na inaugurację 1:2 z Holandią, następnie 1:3 w „meczu o wszystko” z Austrią i stało się jasne, że Biało-Czerwoni nie zdołają wskoczyć na miejsce premiowane szansą gry w fazie pucharowej.

Na pocieszenie Polacy sprawili jednak sporą niespodziankę, remisując 1:1 z wicemistrzami świata Francuzami. Trójkolorowi wyszli na prowadzenie po golu z rzutu karnego Kyliana Mbappe. Okazało się jednak, że polski zespół zdołał odrobić straty, również po jedenastce, którą wykorzystał Robert Lewandowski. MVP meczu wybrano za to Łukasza Skorupskiego. Bramkarz, który zastąpił między słupkami Wojciecha Szczęsnego, zaprezentował się wyśmienicie podczas meczu w Dortmundzie.

Czytaj też:
Porównał Lewandowskiego do Piątka i Buksy. Oto najważniejsza różnica
Czytaj też:
Ważne słowa byłego reprezentanta kraju. „Można grać odważnie, a nie tylko stawiać autobus”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl