Górnik Zabrze od dwóch lat nie spłacił całego długu wobec Rozwoju Katowice. Chodzi o około milion złotych z transferu Arkadiusza Milika do Bayeru Leverkusen. - Próbowaliśmy wielokrotnie iść Górnikowi na rękę. Wydłużaliśmy terminy płatności, rozkładaliśmy na raty, nie naliczaliśmy odsetek - powiedział Marcin Nowak, rzecznik Rozwoju. Stwierdził on także, iż odpowiednie dokumenty zostały już złożone do sądu. Sprawą ma się również zająć Komisja Licencyjna PZPN. - Nikt nie chce zrobić krzywdy Górnikowi Zabrze, natomiast w pierwszej kolejności musimy dbać o nasze interesy - podkreślił Nowak.
Arkadiusz Milik, który jest wychowankiem Rozwoju Katowice, do Górnika trafił w 2011 roku. Dwa lata później młodego napastnika za 2,3 mln euro pozyskał Bayer Leverkusen.