Piłkarz Bayernu wyznał, dlaczego się nie zaszczepił. Stanął w obronie jemu podobnych: Mam obawy

Piłkarz Bayernu wyznał, dlaczego się nie zaszczepił. Stanął w obronie jemu podobnych: Mam obawy

Joshua Kimmich
Joshua Kimmich Źródło:Newspix.pl / EXPA / Eibner / Sascha Walther
Joshua Kimmich, klubowy kolega Roberta Lewandowskiego, w jednym z wywiadów odniósł się do informacji dotyczących niezaszczepionych piłkarzy Bayernu Monachium. Jego słowa mogły zaskoczyć.

Joshua Kimmich, zawodnik Bayernu Monachium, w wywiadzie udzielonym telewizji „Sky Sports” odniósł się do kwestii szczepień przeciwko koronawirusowi. Wypowiedź pomocnika zadziwiła opinię publiczną na całym świecie.

Bayern Monachium. Julian Nagelsmann też zachorował na koronawirusa

Piłkarz został zapytany o ten rodzaj walki z COVID-19 niejako w odpowiedzi na doniesienia magazynu „Bild”. W niemieckiej gazecie ukazał się bowiem artykuł, w którym dowodzono, że w zespole Juliana Nagelsmanna występuje aż pięciu zawodników, którzy wciąż nie przyjęli szczepionki.

Co ciekawe w ostatnich dniach na koronawirusa zachorował sam szkoleniowiec Bayernu i nie prowadził tego zespołu w dwóch poprzednich spotkaniach. Trener ten źle się poczuł przed meczem z Benficą w Lidze Mistrzów i w związku z tym zdecydował odizolować się od swoich podopiecznych. Po badaniach okazało się, że chodzi właśnie o zakażenie COVID-19 i to mimo faktu, że Nagelsmann akurat się zaszczepił.

Joshua Kimmich o wątpliwościach dotyczących szczepień przeciwko COVID-19

Dlaczego wciąż nie zrobił tego jeden z jego piłkarzy? – Mam pewne obawy związane z brakiem długoterminowych badań – wyznał na antenie Sky, czym wywołał spore poruszenie. – To nie tak, że lekceważę zagrożenie. Przestrzegam obostrzeń i stosuję środki higieny. Warto pamiętać, że niezaszczepieni zawodnicy są testowani co dwa-trzy dni – stwierdził.

W rozmowie Kimmich nie wykluczył, że w przyszłości przyjmie szczepionkę, ale na razie się waha. – Są ludzie, którzy mają obawy. Wypada to uszanować. Odnoszę wrażenie, że osoby, które nie chcą się szczepić, są stygmatyzowane, a nikt nie pyta ich o powody. Wywiera się na nich presję – dodał.

Piłkarz Bayernu bynajmniej nie jest tak zwanym „antyszczepionkowcem”, o czym świadczy choćby fakt, że wraz z Leonem Goretzką swego czasu zorganizował akcję charytatywną „We kick corona”, mającej na celu zbieranie środków na walkę z pandemią.

Czytaj też:
Obowiązkowe szczepienia medyków na koronawirusa? „Chodzi o bezpieczeństwo państwa”

Opracował:
Źródło: sport.sky.de