7 czerwca Legia Warszawa przystąpiła do rywalizacji w kwalifikacjach Champions League. Z nowych piłkarzy Wojskowych od pierwszej minuty zagrał tylko Mahir Emreli, który zdobył w tym spotkaniu dwie bramki. Do stołecznej drużyny przyszedł, by (prawdopodobnie) zastąpić Tomasa Pekharta, króla strzelców Ekstraklasy ubiegłego sezonu (22 gole).
Strzelec wyborowy Karabachu Agdam
Całą swoją dotychczasową karierę Emreli spędził w ojczyźnie, czyli w Azerbejdżanie. Urodził się i wychował – życiowo oraz piłkarsko – w stolicy tego kraju. Do 2015 roku grał w FK Baku, a następnie przeniósł się do Karabachu Agdam, drugiego najbardziej utytułowanego klubu w historii Azerbejdżanu.
W tym zespole występował razem z innymi piłkarzami, których możemy znać z Ekstraklasy – między innymi z Danim Quintaną, Jakubem Rzeźniczakiem czy Wilde-Donaldem Guerrierem. Mimo strzelenia 18 goli w 22 meczach sezonu 2020/21 Emreli przegrał walkę o koronę króla strzelców o jedno trafienie. Ogółem w azerskiej ekstraklasie 24-latek rozegrał 140 spotkań, w których zdobył 59 bramek.
Jaki prywatnie jest Mahir Emreli?
Do Legii napastnik trafił za darmo, po tym jak skończyła się jego umowa z Karabachem. Co ciekawe niegdyś interesował się z nim Besiktas Stambuł, ale sam zawodnik przyznał, że kibicuje Galatasaray, czyli wielkiemu wrogowi Czarnych Orłów. Jego piłkarskim idolem jest Zlatan Ibrahimović.
Biografia Szweda to zresztą ulubiona książka Emrelego, który ponoć bardzo dużo czyta. Ponadto jest zaangażowany w życie swojego regionu. Za czasów gry w Azerbejdżanie wielokrotnie odwiedzał pogrążone w konflikcie miasto Agdam. Niektóre gole celebrował tak, by w ten sposób oddać hołd azerskim żołnierzom. „Piłka nożna to łatwy sport dla mądrych ludzi” – oto motto potencjalnej nowej gwiazdy Ekstraklasy.
Czytaj też:
Nowe rozgrywki, ale stare problemy. Jakie wątpliwości budzi obecna sytuacja Legii Warszawa?