Kacper Kozłowski bez cienia wątpliwości może zrobić ogromną karierę. Sam też zdaje sobie z tego sprawę i nie zajmuje się różnymi informacjami na swój temat. Tym razem pomocnik Pogoni Szczecin w rozmowie z Radiem Szczecin, udzielił intrygującej odpowiedzi na temat zainteresowania Liverpoolu jego osobą.
Magia Kloppa nie działa na Kozłowskiego
Wizja gry z piłkarzami takiej klasy jak Mohamed Salah czy Virgi van Dijk jawi się ekscytująco niemal dla każdego zawodnika na świecie. Podobnie jeśli chodzi o pracę z Juergenem Kloppem. Kozłowski jednak odnosi się do plotek transferowych w nieco inny sposób. – Może to na kogoś działa, ale na mnie za bardzo wrażenia nie robi. Wiem, że mogę pracować jeszcze z lepszymi trenerami i zawodnikami – stwierdził.
Kozłowski o ofercie z Liverpoolu
Kozłowski zapytany o ewentualny transfer odpowiedział wymijająco. – Nie wiem, co będę robił jutro, a co dopiero za jakiś dłuższy czas. Wszystko okaże się za pół roku albo za rok – wyznał. Stwierdził też, że nie zamierza rzucać się na głęboką wodę i chciałby budować swoją karierę spokojnie, krok po kroku. – Nie słyszałem o ofercie z Liverpoolu i nie wiem, czy to prawda, ale spytam się mojego agenta. To może być klub, w którym chciałbym grać w przyszłości, a nie od razu po wyjeździe z Polski. – zamknął temat młody pomocnik.
Czytaj też:
Słowa Kozłowskiego zostały źle zinterpretowane? „Łatwo nakręcić się i wydać osąd”