Za kadencji Czesława Michniewicza Bartosz Kapustka był bardzo ważną postacią drużyny, jednym z jej liderów. Niestety już na początku sezonu zerwał więzadła i w związku z tym przechodzi długą rehabilitację. Jako że w czerwcu 2022 wygaśnie jego umowa z Legią, jej kibice zastanawiają się, co dalej z ofensywnym pomocnikiem. Wątpliwości w tej kwestii rozwiał Dariusz Mioduski, prezes i właściciel warszawskiego klubu.
Dariusz Mioduski chce przedłużyć kontrakt Bartosza Kapustki z Legią Warszawa
Co ciekawe działacz wyznał, że Kapustka jest bardzo ważny dla Wojskowych nie tylko na boisku, ale również ma duży wpływ na funkcjonowanie szatni. – Jest ważnym zawodnikiem nie tylko ze względu na to, jak gra w piłkę. Posiada również charakter i cechy, które bardzo mi się podobają. W trudnych momentach potrafi zabrać głos i pokazuje swój charakter – komplementował zawodnika Mioduski.
Najważniejsze pytanie brzmi, czy Kapustka zostanie w Legii na dłużej? Ostatnio mówiło się, że poważnie zainteresowana tym piłkarzem jest Cracovia. Właściciel stołecznego klubu rozwiał jednak wszelakie wątpliwości w tej kwestii.
Mamy jednostronną opcję przedłużenia i wszyscy wiedzą, że skorzystamy z tej opcji. Jest po kontuzji, więc wychodzimy do niego i mówimy: „Myślmy o przyszłości. Jesteśmy w stanie wziąć to ryzyko, bo doceniamy cię jako piłkarza i osobę”. Rozmowy się rozpoczęły. Kapustka to nasz zawodnik, pozostanie nim przez najbliższe półtora roku, może nawet dłużej – wyznał. Jak dotąd ofensywny pomocnik rozegrał w Legii 36 spotkań, w których zdobył trzy bramki i zaliczył cztery asysty.
Czytaj też:
Lewandowski wypowiedzią na temat Messiego wywołał burzę. Teraz się tłumaczy