Gdy pod koniec listopada Dariusz Mioduski potwierdził w wywiadzie, że chce ściągnąć do Legii Warszawa Marka Papszuna, odejście szkoleniowca z Rakowa wydawało się kwestią czasu. Zmiany w pionie sportowym Wojskowych, gdzie Jacek Zieliński zastąpił Radosława Kucharskiego, sprawiły jednak, że ostatecznie trener nie trafi na Łazienkowską.
Ekstraklasa. Marek Papszun zostaje w Rakowie
I chociaż Papszun był też łączony z reprezentacją Polski, a niektóre media wymieniały go w gronie kandydatów do posady selekcjonera, to szkoleniowiec ostatecznie zdecydował się na kontynuowanie pracy w klubie z Częstochowy. „Informacja, na którą czekało wielu kibiców Rakowa, stała się faktem! Trener Marek Papszun zaakceptował propozycję nowego kontraktu. Umowa będzie obowiązywać do końca sezonu 2022/2023” – przekazał wicemistrz Polski w komunikacie opublikowanym 9 stycznia.
Przez ostatnie lata klub rozwijał się w szybkim tempie. Cieszę się, że będę mógł kontynuować swoją misję i walczyć o to, by ta tendencja się utrzymała. Raków wiele dla mnie znaczy i wierzę, że najlepsze dopiero przed nami. Chciałbym podziękować za zaufanie władzom klubu. Wraz ze sztabem i zespołem zrobimy wszystko, by wspinać się na coraz wyższy poziom i dawać radość kibicom w Częstochowie – powiedział Papszun.
Przypomnijmy, Papszun rozpoczął pracę w Rakowie w 2016 roku. Rok później jego podopieczni awansowani do drugiej ligi, a w 2019 roku zameldowali się w Ekstraklasie. W ubiegłym sezonie sięgnęli po Puchar Polski oraz zdobyli wicemistrzostwo kraju.
Zadowolenia z przedłużenia kontraktu ze szkoleniowcem nie kryją władze Rakowa. – To dla nas wszystkich bardzo szczególny moment – podkreślił Michał Świerczewski. – Dziś potwierdziło się, że warto budować relacje oparte na wzajemnym zaufaniu i szacunku. Byliśmy zdeterminowani, by trener kontynuował pracę w klubie. Cieszę się z podpisania nowej umowy z Markiem Papszunem, bo wszyscy wiemy, jak ważny przed nami czas – dodał właściciel klubu.
Czytaj też:
Zamieszanie wokół Adama Nawałki. Pomylono go z Jerzym Brzęczkiem